
Zryw Sobolew w sobotę zagrał bardzo dobre spotkanie z Czarnymi Węgrów. W niedzielne popołudnie w derbach powiatu Sęp pewnie pokonał Wilgę Miastków. Unin poległ w meczu z silnym rywalem z Kałuszyna.
Derby dla Sępa
Gospodarze tego spotkania pierwszy raz w sezonie zdobyli 3 punkty i dzięki temu oddalili się w ligowej tabeli od pozycji spadkowej.
Sęp nastawił się w tym spotkaniu na grę w defensywie oraz ataki z kontrataku. Dłużej przy piłce utrzymywali się piłkarze z Miastkowa Kościelnego, ale ich akcje ofensywne nie przyniosły efektów. Do przerwy to gospodarze ze stadionu przy ulicy Chłopickiego prowadzili 1-0.
Na drugą połowę zawodnicy Sępa wyszli bardzo zdeterminowani i już w pierwszych minutach podwyższyli wynik spotkania na 2-0. Ten rezultat dawał im większą pewność i spokój w szykach obronnych. Cały zespół odpowiedzialnie realizował taktykę przyjętą przez trenera Roberta Barańskiego, co przyniosło bardzo dobry efekt i zdobycie trzeciej bramki. Na otarcie łez w ostatniej minucie spotkania Piotr Domański, najlepszy strzelec Wilgi, zdobył bramkę honorową.
Sęp Żelechów zaczyna się powoli „rozkręcać” i zdobywa ważne ligowe punkty, które pomogą w utrzymaniu w siedleckiej „okręgówce”. Zaangażowanie zawodników żelechowskiej drużyny było w meczu derbowym zdecydowanie większe niż zapał piłkarzy z Miastkowa.
Sęp Żelechów - Wilga Miastków 3:1 (1:0)
Bramki dla Sępa: Marcin Cieśla, Wojciech Buhowicz, Piotr Owczarczyk
Skład Sępa: Flisek - Łukasiak, Jaśkiewicz, Stoń, Kwiatkowski - Cieśla (Kiliszek), Skwarek (Szulc), Cegiełka, Skwarek (Buhowicz) - Owczarczyk (Marchlak), Mazurek
Skład Wilgi: Czarny- Mucha(Miszkurka), Zając, Brych (Biedrzycki Ł.) - Biedrzycki M., Bogusz (Baran), Kondej, Celej K., Cichecki – Belka (Kowalski), Domański
Orzeł nie dał rady Victorii
Nie było niestety zapowiadanej niespodzianki i zwycięstwa Orła Unin nad mocnym faworytem z Kałuszyna. Victoria po słabym starcie na inaugurację i porażce ze Zrywem Sobolew prezentuje się bardzo dobrze i wygrała już 4 mecze z rzędu. Po sobotnich spotkaniach było wiadomo, że zwycięzca tego meczu zostanie liderem ligi okręgowej.
- Szczerze mówiąc, był to najmocniejszy rywal, z jakim graliśmy w tym sezonie. Grają naprawdę dobrą piłkę. Wymieniają piłkę między sobą, przesuwają się formacjami do przodu. Wiedzieliśmy, że kto wygra to spotkanie, będzie liderem. Niestety to oni mogli się cieszyć u nas z pozycji lidera – mówi trener Orła Unin Cezary Wągrodzki.
Dominacja jednego z największych faworytów do awansu była duża. Victoria stwarzała groźne sytuacje ofensywne, zmuszając Jarosława Paśnika do dużej ilości interwencji. Do przerwy goście z Kałuszyna prowadzili 2-0 i mogli już realnie myśleć o wywiezieniu trzech punktów z gorącego terenu w Uninie.
- Nie ukrywam, że przez cały czas to oni byli lepsi od nas – przyznaje szkoleniowiec Orła.
W drugich 45 minutach spotkanie było bardziej wyrównane, coraz częściej do piłki dochodzili podopieczni Cezarego Wągrodzkiego. W 60. minucie bramkę kontaktową zdobył Cezary Jóźwicki. Kwadrans później doskonałą sytuację zmarnował Piotr Brych. I tu znów potwierdziło się piłkarskie porzekadło, zgodnie z którym niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Kilka minut później goście z Kałuszyna podwyższyli wynik na 3-1. Zawodnikom z Unina nie wystarczyło już sił do odrobienia wyniku.
Po porażce Orzeł Unin spadł na 6. miejsce w tabeli. Victoria zajmuje pozycję lidera.
Orzeł Unin - Victoria Kałuszyn 1:3 (0:2)
Bramka dla Unina: Cezary Jóźwicki
(ŁS) 2011-09-12 13:45:27
Foto: victoria.kaluszyn.org
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie