
Już dziś (niedziela) o godz. 15:00 piłkarze Marcina Cieśli rozegrają kolejny mecz o punkty. Sobolewianie podejmą ULKS Gołąbek.
Przed tygodniem nasi wygrali 3:2 z Jastrzębiem w Żeliszewie. - Pokazaliśmy charakter, wyciągając wynik z 0:2 na 3:2. Takie mecze nakręcają zespół i z pewnością poprawiają atmosferę. Zagraliśmy dobre spotkanie. W pierwszej połowie meczu zabrakło nam trochę dokładności w kluczowych momentach, a bramki traciliśmy po indywidualnych błędach. Po przerwie wyeliminowaliśmy błędy, zagraliśmy agresywniej, dokładniej i zasłużenie wygraliśmy - mówi Marek Górski, kapitan Zrywu.
Niedzielnym przeciwnikiem będzie ULKS Gołąbek, który przed tygodniem przegrał aż 0:5 z Wektrą Zbuczyn. - To nieprzewidywalny zespół. Potrafi urwać punkty silnym zespołom, ale też stracić z tymi z dołu tabeli. Lepiej prezentują się na swoim boisku, gdzie wymiary są dość małe i gra tam wymaga innego podejścia. Natomiast zagramy u siebie i jestem pewien, że w pełni wykorzystamy atuty naszego boiska - dodaje 34-latek.
Autor trzech goli w tym sezonie jest przekonany, że jeśli jego zespół nie popełnił błędów indywidualnych to wygra spotkanie. - Mamy ogromny potencjał ofensywny. O bramki nie mamy co się martwić. Kluczem będzie zestawienie linii obronne i skuteczna gra w tyłach. Damy radę i trzy punkty zostaną w Sobolewie - mówi popularny "Góral".
Już teraz wiadomo, że linia defensywy Zrywu będzie zbudowana z innych zawodników niż w poprzednim meczu. - Może zabraknąć: Grześka Kazimieraka, Patryka Białeckiego, Kuby Białeckiego i Kuby Figielskiego, czyli samych defensywnych graczy. Z wyjazdu urlopowego wraca Paweł Król, co na pewno wzmocni naszą siłę ofensywną - kończy.
fot. Zryw Sobolew
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie