
Pan Radek i pan Tomek bez wahania przystąpili do ratowania życia dziecka. Nie zdążyłaby ani karetka, ani śmigłowiec LPR. Dramatyczne sceny rozegrały się w SOSW w Przyłęku, gdzie u jednego z podopiecznych nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Dyrektor placówki opowiada szerzej o ratowaniu życia dziecka.
W Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Przyłęku przebywają dzieci z różnymi zaburzeniami i schorzeniami. W środę, 14 grudnia, u jednego z podopiecznych doszło do zatrzymania akcji serca. W tej pierwszej chwili bardzo szybko zareagowali pracownicy ośrodka.
"Dzięki tym wychowawcom dziecko żyje"
– To był tak ciężki atak epilepsji, że nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Dwaj wychowawcy, nauczyciele naszej szkoły - pan Radek i pan Tomek -dwukrotnie przeprowadzili resuscytację, czyli masaż serca i sztuczne oddychanie. Dziecko było już sine. Należało to zrobić. Oni doprowadzili do przywrócenia oddechu i akcji serca. Praktycznie dzięki tym wychowawcom dziecko żyje. Jak przyjechało pogotowie, to już ten oddech był. Bardzo słaby, ale był – podkreśla w rozmowie z nami dyrektor SOSW w Przyłęku Waldemar Kuszmierek, który przyznaje, że w pierwszej chwili pominął szczegółowy opis ratowania życia chłopca, bo telefon z redakcji go zaskoczył
Pracownicy ośrodka w dramatycznej sytuacji zachowali zimną krew. Gdy po pierwszych dwóch cyklach uciśnięć klatki piersiowej i wdechów ratowniczych dziecko zaczęło oddychać, próbowali podjąć z nim kontakt. Chłopiec jednak nie odpowiadał. Po kilku chwilach jego serce znowu przestało bić. Wychowawcy natychmiast przystąpili po raz drugi do resuscytacji. Kolejne dwa cykle przyniosły efekt. Mężczyźni ułożyli chłopca w pozycji bocznej ustalonej na materacu i okryli kocem. Do momentu przyjazdu karetki kontrolowali funkcje życiowe dziecka.
Wiedzieli jak pomóc
Przybyły do ośrodka zespół ratownictwa medycznego przejął chłopca. Zdecydowano wówczas o konieczności przetransportowania go do szpitala śmigłowcem LPR.
– Jestem bardzo zadowolony, że to wszystko bardzo szybko się zadziało. Bardzo szybko pojawiła się pomoc ze strony nauczycieli. Potem karetka, później helikopter i dziecko już bez zagrożenia życia zostało przetransportowane do szpitala w Warszawie – mówi Waldemar Kuszmierek.
Gdyby nie natychmiastowa pomoc pracowników ośrodka, szanse dziecka na przeżycie byłyby bardzo małe. – W ośrodku musimy mieć aktualne szkolenia z ratowania życia i to zdało egzamin – stwierdza dyrektor SOSW w Przyłęku.
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Szanowna redakcjo tygodnika garwolińskiego Bardzo jest mi miło słyszeć takie Nius że wszystko się udało wielki ukłon w stronę Sosw Przyłęk i pana dyrektora Szanownego Waldemara Kuśmierka ówczesnego mojego kierownika za moich czasów internatu jak zwykle bardzo oddany człowiek jakim jest pan Szanowny w tej chwili Dyrektor Sosw Przyłęk bardzo miło wspominam czasy które były i byłem dzieciakiem który chodził do szkoły w Przyłęku sosw bardzo dużo zawdzięczam panu dyrektorowi Waldkowi byłemu kierownikowi i jednocześnie nauczycielowi Informatyki bardzo zawsze staranie podchodził do ucznia na lekcji informatyki najpierw było do zrobienia zadanie na lekcji informatyki dopiero potem można było oddać się przyjemnością jaką było granie na komputerze w grę GTA bardzo jestem zadowolony z takiego przebiegu sytuacji że się wszystko udało i wiem że pan dyrektor jest zawsze przygotowany i szybko podejmuje działania bez chwili zastanowienia się jak mi kolega w tych czasach co chodziłem wbił nożyczki w dłoń to bez zastanowienia się szybko zareagował opatrzył ranę i podstawił swoje prywatne auto mazdę i pojechał zemną do szpital na zszywanie dłoni wielki ukłon w stronę pan dyrektora jak i nauczycieli i wychowawców tego ośrodka jesteście przykładem dla innych ośrodków jedno co mogę powiedzieć żaden ośrodek w całym województwie mazowieckim nie dorównuje wam do pięt pozdrawiam całą załogę Sosw Przyłęk i jeszcze raz wielki ukłon w stronę pana dyrektora wielki szacun Panie Waldku jeszcze raz pozdrawiam