
Blisko 13 tysięcy biegaczy na sportowo uczciło pamięć uczestników Powstania Warszawskiego, największego zrywu niepodległościowego w okupowanej Polsce. Na głównym dystansie 10 kilometrów druga wśród kobiet była Emilia Mazek.
Zawodnicy mieli do wyboru dwa dystanse - 5 i 10 kilometrów. W tym roku bieg powrócił na tradycyjną trasę. Start zlokalizowano na ulicy Bonifraterskiej, a metę na Konwiktorskiej. Uczestnicy biegli m.in. Miodową, Krakowskim Przedmieściem, Czerniakowską i Wybrzeżem Gdańskim, a w wielu miejscach ich zmaganiom towarzyszyły historyczne rekonstrukcje.
Z dłuższą trasą zmierzyło się ponad 2 tysiące kobiet, a wśród nich Emilia Mazek. Zawodniczka Wilgi Garwolin, która w tym sezonie prezentuje znakomitą formę, dobiegła do mety jako druga (1. miejsce w K-20). Podopieczna Stanisława Buszty uzyskała czas - 37:04. Szybsza była od niej jedynie złota medalistka mistrzostw Polski w maratonie z 2017 roku Dominika Stelmach - 35:57.
- Jak co roku Bieg Powstania Warszawskiego był dla mnie ważnym startem. Planowałam powalczyć o nową życiówkę. Biegło mi się całkiem dobrze, trasa dość szybka, warunki też nie były najgorsze. Zgodnie z planem rekord życiowy poprawiłam o ponad pół minuty, co mnie bardzo cieszy - podkreśla Emilia Mazek.
Bieg główny wygrał Emil Dobrowolski. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski na dystansach od 5 km do maratonu, przybiegł na metę z ponad minutową przewagą nad drugim zawodnikiem. Reprezentant Lłks Prefbet Śniadowo uzyskał czas - 31:45
(ŁS)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie