
Był rosół na wodzie z rzeki, pyszne pyzy, chleb ze smalcem i zacne trunki. Na łasuchów czekał rekordowych rozmiarów tort bezowy z owocami. Nie zabrakło potańcówki, starych zdjęć, uczty teatralnej i ciekawych przebrań. Minionej niedzieli na ul. Senatorskiej w Garwolinie cofnął się czas. Wszystko za sprawą piątej, jubileuszowej edycji Festiwalu Tradycji i Kultury Garwolina, który co roku cieszy się rosnącym zainteresowaniem mieszkańców miasta i nie tylko.
W niedzielę 20 maja na ulicy Senatorskiej w Garwolinie zaparkował wehikuł czasu. Już po raz piąty, na garwolińską starówkę wrócił klimat dawnych lat. Było to widać, słychać i czuć. Ulica Senatorska zapełniła się stoiskami, na których można było zobaczyć dawne zawody, rzemiosło i rękodzieło. Ze scen rozbrzmiewała muzyka, która niejednego porwała do tańca. Tej niedzieli grano i śpiewano także w bramach, które znowu, po latach, stawały się centrum życia towarzyskiego Garwolina. Na starówce unosił się zapach dań, które jak kiedyś, tak i teraz cieszyły podniebienia smakoszy. I tak prawdziwe oblężenie przeżywały miejsca wydawania pysznego rosołu, wybitnych pyz ze skwarkami oraz chleba ze smalcem i ogórkiem. Na dużych i małych łasuchów czekał ogromny, rekordowy tort bezowy z owocami. Dorośli mieli okazję posmakować także doskonałych trunków, na których degustację zapraszano do stoisk i nie tylko. Na starówce nie zabrakło również spacerujących postaci z dawnych czasów.
Muzycznie i teatralnie
Tegoroczna edycja wydarzenia odbyła się pod hasłem "Wielka potańcówka". Piąty Festiwal Tradycji i Kultury Garwolina rozpoczął się wspólnym polonezem, który poprowadziła młodzież z LO na Długiej. Do tańca zostali zaproszeni goście i mieszkańcy, którzy tanecznym korowodem udali się przed zlokalizowaną "Na Końcu" główną scenę festiwalu. Tutaj, uczestników klimatycznej imprezy powitał dyrektor Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie Jarosław Kargol. – Witam bardzo serdecznie po raz piąty na ulicy Senatorskiej mieszkańców Końca, Budzenia, Zimnej Wody, Hyclówki, Głodnego Miasta, Zawad, Koszar, Wilczego Pola. Wszystkich mieszkańców Garwolina, krzoków, pnioków i bedoków i mieszkańców powiatu garwolińskiego – mówił dyrektor CSiK. Oficjalnego otwarcia wydarzenia dokonali burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, przewodniczący rady miasta Marek Jonczak i starosta garwoliński Marek Chciałowski.
Tej niedzieli na dwóch scenach na ulicy Senatorskiej wystąpił Garwoliński Sekstet Kameralny, Kapela Bocianisko, Zespół Melodia, Kapela Praska oraz Kapela Niwińskich, która poprowadził warsztaty tańca ludowego "na dechach". Klub Miłośników Poezji zaprezentował twórczość lokalnych poetów. Nie lada gratką dla miłośników teatru był spektakl plenerowy "trAdycja" w wykonaniu Teatru Rękawiczka.
Smaki i obrazy dawnego Garwolina
Nie zawiedli się również smakosze. Tradycyjnie, na licznych uczestników wydarzenia czekał pyszny rosół na wodzie z rzeki, przygotowany przez ekipę z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Garwolinie. Miłośnicy tradycyjnego jadła mieli okazję skosztować także wybitnych pyz ze skwarkami, chleba ze smalcem i ogórkiem, miodu i pomidorowej. Po raz kolejny smakowity prezent dla odwiedzających festiwal przygotował Hotel Sulbin, który w tym roku ustanowił rekord Guinnessa, tworząc największy na świecie tort bezowy z owocami. O tym, jak powstawał i jakie osiągnął wymiary przeczytacie już niebawem w eGarwolin.pl.
Dużym zainteresowaniem uczestników festiwalu cieszyła się wystawa zdjęć dawnego Garwolina, przygotowana przez portal Garwolin.org. W tym roku, do czarno-białych fotografii dołączyły kolorowe plansze przedstawiające miasto z 1973 roku.
Na starówce nie mogło zabraknąć izby tradycji, wystawy hełmów, bryczek konnych, wystaw tematycznych, związanych z dawnymi zawodami, rzemiosłem i rękodziełem, stoisk wystawowych i handlowych. Podczas festiwalu odbył się także konkurs wiedzy o Garwolinie.
Na odwiedzających festiwal czekał również Festiwalowy Rocznik Ilustrowany "Garwolskie pianie", w którym można było znaleźć szczegółowy program wydarzenia, wywiady oraz historię świętującego w tym roku 100-lecie istnienia Liceum na Długiej. Wiekowa szkoła zapraszała tej niedzieli do dawnej klasy, wspólnego pisania wiersza i żydowskiego kramu. Dwójka zaś poza serwowaniem rosołu zapraszała panie do ulicznego saloniku fryzjerskiego.
Niewątpliwą pamiątką po piątej edycji wydarzenia będą wpisy złożone przez uczestników festiwalu w księdze pamiątkowej, która znajdowała się przy stoisku Urzędu Miasta Garwolina.
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Martynko i Ty zawsze na Senatorskiej cofałaś czas swą grą i wdzięcznym głosem... Lecz Twego odejścia cofnąć niestety nie da... Ale zawsze będziemy pamiętać Cię tak jakbyś tu była i z nami mimo wszystko cofała ten czas.