Górski: Obawiam się najgorszego

Co ma do powiedzenia Marek Górski, czyli kapitan Zrywu Sobolew?

ROZMOWA Z Markiem Górskim, zawodnikiem Zrywu Sobolew

Obawiam się najgorszego

Czy spodziewałeś się decyzji Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej i Polskiego Związku Piłki Nożnej związanej z odwołaniem rozgrywek ligowych w całym kraju?

Szczerze mówiąc, wspominałem chłopakom na ostatnim treningu, że obawiam się, że Związek wstrzyma inaugurację ligi. Nie myliłem się.

To dobra decyzja?

Uważam, że jest to słuszna decyzja. Należy reagować odpowiednio szybko, by zminimalizować ryzyko zarażenia się wirusem. Przykład Włoch pokazuje, że spóźnione działania przynoszą katastrofalne skutki.

Wyszedłbyś na boisko w tym momencie? Nawet zagrać sparing?

Jestem w pewien sposób uzależniony od piłki, ale granie jakiekolwiek, czy to sparingowe czy ligowe, mija się z celem. Osobiście nie skupiłbym się w pełni na samym meczu.

Sądzisz, że rozgrywki zostaną wznowione na początku kwietnia?

Myślę, że nie. Obawiam się najgorszego, iż runda wiosenna zostanie odwołana. Natomiast jeśli przyniesie to zamierzony skutek - będzie to słuszna decyzja.

Obecna sytuacja zakłóca cykl treningowy. Odwołanie treningów to dobre rozwiązanie?

Tak. Skoro zamykamy szkoły i instytucje państwowe, to wstrzymanie treningów jest jak najbardziej normalnym krokiem.

Będziecie w swoim zakresie przygotowywać się indywidualnie?

Każdy z nas ma świadomość, że ciężko przygotowywaliśmy się do rundy i szkoda byłoby to teraz zaprzepaścić. Indywidualna praca nad podtrzymaniem dobrej formy jest jak najbardziej wskazana i będę namawiał do tego chłopaków z drużyny. Z tego miejsca chciałbym też przyłączyć się do apelu odnośnie uczniów. Kwarantanna to nie ferie. Zarówno dzieci jak i ich rodzice niech podejdą do tego poważnie. Jeśli będziemy się stosować do narzuconych zaleceń - tym szybciej uporamy się z epidemią.

(map)