
Drużyny grające w siedleckiej lidze okręgowej rozegrały ostatnie mecze kontrolne przed startem ligi. Zryw Sobolew chciał przełamać złą passę i się to udało. Orzeł Unin słabo zaprezentował się na własnym stadionie.
Zryw zdecydowanie lepszy
W niedzielne popołudnie Zryw Sobolew zmierzył się z grającą w warszawskiej A klasie Burzą Pilawa. W spotkaniu rozegranym na stadionie przy ulicy Błachni można było zaobserwować pełną dominację drużyny gospodarzy. Zawodnicy szukali się na boisku i raz po raz zagrażali bramce rywala. Do przerwy wysoki wynik 3-0. Na początku drugiej połowy gra wyglądała tak samo jak w ciągu pierwszych 45 minut, czego rezultatem były kolejne dwie bramki dla podopiecznych Andrzeja Goliszewskiego. Później w szeregach sobolewian zapanowała pewność siebie. Dało się zauważyć zlekceważenie rywala. Goście z Pilawy zdobyli trzy gole. Koniec spotkania ponownie należał do Zrywu, któremu zabrakło jednak skuteczności. Wynik mógł być okazalszy, ale Włodarczyk nie wykorzystał rzutu karnego. Z dobrej strony znów pokazał się Marek Górski, który dwukrotnie pokonał bramkarza drużyny rywali. Mecz oglądali licznie zgromadzeni kibice.
W barwach Zrywu zagrał nowy bramkarz, który zaprezentował się z dobrej strony. W drużynie gospodarzy zabrakło siedmiu zawodników mających stanowić o sile zespołu w przyszłym sezonie, m.in. Piotra Kazimieraka i Krzysztofa Kwaśniaka.
- Brakowało u nas kilku zawodników, ale i goście przyjechali w trochę eksperymentalnym składzie. U nas zabrakło siedmiu zawodników, ale mam nadzieję, że na start rozgrywek będą. To był nasz ostatni sparing, już teraz przed nami niedzielny mecz ligowy – mówił trener Zrywu Sobolew Andrzej Goliszewski.
Zryw Sobolew – Burza Pilawa 5-3 (3-0)
Bramki dla Zrywu: Marek Górski x2, Michał Wiśnioch, Konrad Więckowski, Mateusz Michalec
Porażka Unina z Wilgą
Orzeł Unin rozegrał kilka gier kontrolnych, w których pokazał, że w nowym sezonie stawia sobie ambitniejsze zadanie niż tylko obrona przed spadkiem. Niestety w ostatnim sparingu Orzeł okazał się gorszy od Wilgi Miastków, która w poprzednich rozgrywkach zajęła 11. miejsce.
Kibice zgromadzeni na stadionie w Uninie nie mogli narzekać na poziom widowiska. Obie drużyny skupiły się na grze ofensywnej. Skuteczniejsi okazali się zawodnicy przyjezdni i to właśnie oni prowadzili do przerwy 2-1. W drugiej części spotkania także zdobyli o jedną bramkę więcej, co w końcowym rozrachunku dało wynik 5-3 dla Wilgi Miastków.
Trener Orła Unin Cezary Wągrodzki ma do dyspozycji kilku doświadczonych zawodników. Najbardziej znany jest bramkarz Jarosław Paśnik, który będzie odpowiadał za czyste konto i dobrą grę z tyłu. Siłą napędową Orła z przodu będzie nowy snajper Cezary Jóźwicki. Ale to nie koniec wzmocnień beniaminka. Do drużyny ma przyjść dwóch piłkarzy, ale na razie trener nie chce ujawniać nazwisk.
Orzeł Unin - Wilga Miastków 3-5 (1-2)
Bramki dla Unina: Dawid Przybysz, Piotr Brych
Bramki dla Wilgi: Karol Kondej x3,Paweł Cichecki, Robert Celej
(ŁS) 2011-08-14 22:03:30
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie