Jubileuszowy koncert Jerzego Połomskiego w Garwolinie

W piątek, w sali widowiskowej Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie, odbył się jubileuszowy koncert znanego polskiego artysty. Jerzy Połomski, który od ponad 50 lat jest obecny na scenie, wykonał dla garwolińskiej publiczności swoje najbardziej znane utwory.

– (…) przecież Irena Santor ma już 80 lat, on chyba starszy – dało się słyszeć rozmowy w sali przed koncertem. Jerzy Połomski mimo swojego wieku nadal imponuje mocnym głosem i nieskazitelnym wyglądem. Podczas jego piątkowego koncertu garwolińska sala widowiskowa była dość mocno wypełniona i przyciągnęła publiczność w różnym wieku, z dużą przewagą osób po 50-tce.

Publiczność gromkimi brawami przywitała artystę, gdy ten pojawił się na scenie przy dźwiękach melodii swojej piosenki. Koncert rozpoczął przedwojenną piosenką „Mała niebieska chusteczka”. Każdy utwór publiczność nagradzała brawami. Nie zabrakło dedykacji dla pań i utworów takich jak erotyk „Daj” i „Moja miła, moja cicha, moja śliczna”. Wykonawca dużo rozmawiał z publicznością: przytaczał mądrości i sentencje życiowe, często z racji wieku powracał do lat młodości. Były też utwory skłaniające do refleksji, w tym nie do końca wesoły, przedwojenny utwór „To ostatnia niedziela”, który, jak podkreślał artysta, we wrześniu 1939 roku już nie był tak wesołym utworem, gdy żony żegnały swych mężów idących na wojnę. Podczas koncertu nie mogło zabraknąć takiego utworu jak „Bo z dziewczynami”. Na zakończenie, na prośbę publiczności, która jednym głosem poprosiła o utwór „Cała sala śpiewa z nami” artysta zaśpiewał go z publicznością, która kołysała się w rytm znanej melodii.

Blisko półtoragodzinny koncert zakończył się owacjami na stojąco. Zabrakło tylko gromkiego „Sto lat” dla artysty.

(KK)  2015-09-26 12:07:25