
Martwe ryby i śmierdząca woda – osoby, które wybrały się na spacer przy zbiorniku retencyjnym w Garwolinie z pewnością nie na takie atrakcje liczyły. Śnięte okazy można napotkać także spacerując przy zbiorniku, na terenie zielonym lub na chodniku. Czym jest spowodowana ta sytuacja i co robi Urząd Miasta w Garwolinie, aby rozwiązać ten problem? Jakie zakazy są notorycznie łamane na terenie przy zbiorniku?
Na problem martwych ryb zwrócił uwagę Czytelnik, który spacerował przy zbiorniku retencyjnym w Garwolinie. – Jest tutaj dużo śniętych ryb. Fajne, duże szczupaki panowie wyławiają. Takie okazy martwe leżą – poinformował redakcję eGarwolin mężczyzna. Rzeczywiście, w brzydko pachnącej wodzie znaleźliśmy martwe ryby. Śnięte okazy można napotkać także spacerując przy zbiorniku, na terenie zielonym lub na chodniku. Czym jest spowodowana ta sytuacja i co robi Urząd Miasta w Garwolinie, aby rozwiązać ten problem?
Zakaz ruchu, kąpieli i połowu ryb
Zbiornik retencyjny zajmuje obszar o powierzchni 34 ha. Powierzchnia lustra wody wynosi 23 ha, długość zbiornika to ok. 750 m, szerokość – ok. 380 m, średnia głębokość ok. 2,5 m, zaś pojemność wynosi ok. 600 tys. m3. Mimo, że teren dookoła zbiornika kusi spacerowiczów, oficjalnie teren ten nie jest do tego przeznaczony. – Na dzień dzisiejszy zbiornik retencyjny, jak i otaczające go tereny nie są miejscami rekreacyjnymi. Są terenem zamkniętym z zakazem ruchu, kąpieli, połowu ryb, o czym świadczą umieszczone tam znaki zakazu, tablice informacyjne, szlabany i inne przeszkody dla wjeżdżających. Niestety zakazy wyżej wymienione nie są przestrzegane. Wieczorem i nocą po terenie przyległym do zbiornika „szaleją” motocykliści i "quadowcy”. Młodzież urządza sobie „pikniki”, po których pracownicy urzędu muszą sprzątać góry śmieci i butelek. Niszczone są też obwałowania zbiornika. Następuje to przez zabieranie kamieni wzmacniających wał i wrzucanie ich do wody – mówi Tadeusz Zieliński, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Garwolina.
Dlaczego ryby zdychają?
Kierownik wydziału dodaje, że w celu powstrzymania porostów roślin wodnych miasto zakupuje ryby z gatunków roślinożernych, czyli amury i karpie. – Inaczej, przy używanej technologii, zbiornik szybko by zarósł. Niestety, w ostatnim czasie można zaobserwować niewielkie przypadki martwych ryb. W 90% są to szczupaki, a więc niewiadomego pochodzenia, które są najbardziej wrażliwe na tzw. „przyduchę letnią”. Próbujemy temu zaradzić stosując środki zapobiegawcze oraz dotlenianie poprzez pływanie motorówką. Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Siedlcach dokonał oględzin zbiornika. Jednocześnie wykonał pomiary podstawowych parametrów wody, które mają wpływ na żywotność ryb. Z pomiarów tych wynika, że największy wpływ na ten stan mają warunki atmosferyczne, jakie panują w ostatnim czasie, a więc wysoka temperatura, gwałtowne burze i nagłe zmiany ciśnienia atmosferycznego, które okresowo w ciągu doby mogą powodować wzrost śnięcia żyjących tam ryb. Aby temu zapobiegać woda do zbiorniku jest pompowana systematycznie w celu utrzymania wymaganego poziomu przy jednoczesnym zachowaniu warunków kontroli przepływu wody w rzece. Ze względu na warunki opadowe jest to krótkotrwałe pompowanie. Staramy się, aby raz w tygodniu po zbiorniku pływała motorówka, która natlenia wodę – wyjaśnia urzędnik.
Zbiornik ma zapewnić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe
– Trzeba jasno powiedzieć, że głównym zadaniem zbiornika jest zapewnienie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. W takim celu został on wybudowany. Obecne zmienne czynniki atmosferyczny wpływają, że działania nasze muszą być kontrolowane i wyważone. Cały czas kontrolujemy stan poziomu wody zarówno w zbiorniku, jak i rzece Wildze przez systematyczne odczyty na łatach wodowskazowych. Musimy być gotowi na ryzyko wystąpienia podtopień w czasie dużych, gwałtownych opadów – podkreśla kierownik Tadeusz Zieliński.
ur
Zdj. Czytelnik, ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie