Reklama

Męczarnie z outsiderem

Garwolińscy siatkarze zainkasowali komplet punktów w meczu z czerwoną latarnią rozgrywek. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo.

Ze względu na turniej piłkarski, który odbywał się w hali sportowej przy alei Żwirki i Wigury, niedzielny mecz z Virtusem Wiskitki rozegrany został w Borowiu. Goście, którzy w tym sezonie debiutują na III-ligowych parkietach, przed tym spotkaniem mieli na swoim koncie zaledwie jedno oczko. Zdecydowanym faworytem pojedynku byli podopieczni Jakuba Sokołowskiego, którzy wygrali trzy poprzednie potyczki. Na pojedynek z czerwoną latarnią rozgrywek w kadrze SPS-u 4 CV zabrakło Łukasza Trzmielewskiego, Piotra Szyćki oraz Przemka Kowalczyka.

 

Pierwszy set dla 4 CV, drugi dla Virtusa

Na początku pierwszej partii trwała wyrównana walka. Z upływem czasu kilkupunktową przewagę osiągnął garwoliński zespół. Duży wpływ miała na to bardzo dobra postawa naszych zawodników w polu serwisom. Przyjezdni mieli przede wszystkim wiele problemów z przyjęciem technicznej zagrywki Krzysztofa Kisiela oraz Kamila Barana. W końcówce seta Jakub Sokołowski zdecydował się na podwójną zmianę. Za Pawła Grabowskiego wszedł Krzysztof Zawisza, a w miejsce Macieja Antonika na parkiecie pojawił się Karol Krawczyk, który tym samym oficjalnie zadebiutował w koszulce garwolińskiego zespołu. Ostatecznie inauguracyjną odsłonę SPS 4 CV wygrał 25:17

W drugim secie w szeregach gospodarzy można było zauważyć wiele nerwowości. Efektem tego było niespodziewane prowadzenie Virtusa Wiskitki (12:9). Z upływem czasu garwolińscy siatkarze zdołali odrobić straty, ale niestety w decydującym momencie znów przydarzył im się przestój. Tę sytuację wykorzystali goście, którzy dzięki wygranej 25:23 wyrównali stan rywalizacji.

 

Komplet punktów dla SPS-u

Przed kolejną partią Jakub Sokołowski skierował do swoich podopiecznych parę męskich słów, które przyniosły efekt w postaci lepszej gry. Gospodarze od początku byli stroną przeważającą i nawet przez chwilę nie oddali prowadzenia. Bardzo dobra gra pary środkowych Kamila Barana i Damina Wilki w znaczący sposób przyczyniła się do zwycięstwa 25:20. Takim samym rezultatem zakończył się czwarty set i ostatecznie siatkarze garwolińskiego zespołu wygrywając 3:1, mogli dopisać do swojego konta komplet punktów.

{jb_greenbox}SPS 4CV Garwolin – UKS Virtus Wiskitki 3:1
(25:17, 23:25, 25:20, 25:20)
SPS 4CV:
Grabowski, Wilki, Baran, Kisiel, Ozimek, Antonik, Zygadło (l) – Krawczyk, K. Zawisza, Jakubowski, Pietrzak{/jb_greenbox}

(ŁS) 2013-12-10 22:48:05

fot. archiwum eG

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do