
Do niecodziennej sytuacji doszło dziś na drodze w gminie Garwolin. Na ulicy klęczał mężczyzna. Post o tym fakcie pojawił się w jednej z popularnych grup facebookowych. Autor posta, ostrzegając innych, zaznaczył, że najprawdopodobniej mężczyzna jest pijany. Gdy wywiązała się dyskusja, inny członek grupy pojechał we wskazane miejsce. – Następnym razem zamiast z góry kogoś osądzać i robić z niego dziada, zatrzymaj się, sprawdź, pomóż – apeluje Dawid, którego zapytaliśmy o finał tej historii.
– Jakiś pijany(najprawdopodobniej) chłop klęczy na ulicy za Górkami w stronę Garwolina – post o takiej treści pojawił się dziś w jednej z popularnych wśród kierowców facebookowych grup. Pod postem wywiązała się dyskusja. Internauci sugerowali, że mężczyźnie mogło coś się stać i należało zatrzymać się i to sprawdzić, bo być może jest on chory, a nie pijany. W dyskusji pojawił się także głos o tym, że wiele osób widząc podobne sytuacje, nie reaguje. Autor posta tłumaczył, że zauważył mężczyznę w ostatniej chwili i ledwo zdołał odbić, żeby go nie uderzyć, a post wrzucił, by ostrzec innych kierowców.
Gdy toczyła się wirtualna dyskusja, internauta Dawid pojechał we wskazane miejsce. Jakieś 200m od przejazdu kolejowego w Górkach spotkał osobę, o której pisano w poście. – Następnym razem zanim ocenisz, sprawdź. Pojechałem w miejsce, o którym pisałeś i spotkałem pana, który "klęczał". Nie chcę mówić o stanie zdrowia tego pana, ale pan, o którym pisałeś klęczał, bo nie miał siły dalej iść. Kilka metrów przed nim szedł jego ojciec – osoba w podeszłym wieku. Szli z Lucina do Rębkowa. Następnym razem zamiast z góry kogoś osądzać i robić z niego dziada, zatrzymaj się, sprawdź, pomóż – zaapelował internauta. Odezwaliśmy się do niego, by poznać ciąg dalszy tej historii.
– Zapytałem mężczyznę, który klęczał, czy mu pomóc, podwieźć, po czym wsiadł do samochodu. Później podjechałem do jego ojca i zaproponowałem to samo – opowiada Dawid, który podwiózł obu mężczyzn do Rębkowa, gdzie szli na pieszo. Internauta zaznacza, że nawet gdyby ktoś w takiej sytuacji był po alkoholu, to fakt, że się napił nie oznacza, że przestał być człowiekiem. – Ten pan nie pije. Tak się składa, że poznałem jego, jak i jego ojca 7 lat temu. Pan, który klęczał jest chory – przyznaje Dawid. – Co gdyby ten pan naprawdę potrzebował pomocy? Sumienie nie dałoby mi spokoju, gdybym później gdzieś przeczytał o tym, że temu panu cos się stało, a widziałem post o całej sytuacji, mogłem pomóc i nic z tym nie zrobiłem – podkreśla młody internauta.
Nie bądźmy obojętni! Reagujmy w podobnych sytuacjach i nie oceniajmy innych pochopnie! Być może nasza pomoc może uratować komuś zdrowie lub życie. W razie potrzeby nie obawiajmy się wzywać służb ratunkowych.
ur
Zdj. poglądowe: Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie