
To była zdecydowanie nietypowa interwencja! Mężczyzna leżący na polu był ok. 100 km od domu! Gdyby nie szybka reakcja świadka, policji i ratowników medycznych, mogłoby dojść do tragedii... To historia ku przestrodze!
W poniedziałek (6 października) tuż przed godziną 22 do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Świadek, przejeżdżając polną drogą w miejscowości Trojanów, zauważył mężczyznę leżącego na jednym z pól, który okrywał się słomą. Wyglądało na to, że zamierzał spędzić noc pod gołym niebem.
100 km od domu
– Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Zastali tam mężczyznę, który wyjaśnił, że wracając do domu po kilku dniach pracy, zastała go noc, a pozostałym pracownikom udało się wrócić busem. Nie miał przy sobie telefonu, by kogokolwiek powiadomić, więc postanowił przeczekać do rana na polu. Funkcjonariusze ustalili, że jest mieszkańcem powiatu radzyńskiego i znajdował się prawie 100 kilometrów od domu. Mężczyzna został zbadany przez ratowników medycznych. Na szczęście nie wymagał hospitalizacji. W trosce o jego bezpieczeństwo, policjanci podjęli działania mające na celu zapewnienie mu schronienia – informuje podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji.
Za pośrednictwem jednostki policji z jego rodzinnych stron skontaktowano się z ojcem mężczyzny, który zadeklarował, że przyjedzie po syna. Ze względu na długi dystans, który musiał pokonać, policjanci odwieźli mężczyznę bliżej miejsca zamieszkania, gdzie został przekazany pod opiekę rodziny.
Nie lekceważmy ryzyka wychłodzenia
Zdarzenie z Trojanowa przypomina, jak łatwo w okresie jesiennym może dojść do wychłodzenia organizmu. Chłodne noce, wilgoć i brak odpowiedniego zabezpieczenia termicznego mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet zagrożenia życia.
Policja apeluje:
Policjanci przypominają, że każda osoba narażona na wychłodzenie zasługuje na wsparcie. – Reagujmy, gdy widzimy kogoś w trudnej sytuacji – jeden telefon może uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie – podkreśla podkomisarz Pychner.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie