
Międzynarodowy Dzień Białej Laski był po dość długiej, pandemicznej przerwie, pierwszą okazją do spotkania członków garwolińskiego Koła Polskiego Związku Niewidomych.
Spotkanie odbyło się w piątek (15 października) w sali konferencyjnej Pływalni Miejskiej "Garwolanka" w Garwolinie. Poprzedziła je msza odprawiona w garwolińskiej kolegiacie, której przewodniczył ks. Jacek Jaśkowski - diecezjalny duszpasterz niewidomych.
W "Garwolance" uczestników spotkania powitała Anna Bogusz, pełniąca obowiązki prezesa Koła w Garwolinie. Funkcję tę pełni od czerwca br., kiedy zmarł prezes Szczepan Chruściel. – Chciałam Wam wszystkim życzyć z okazji Dnia Białej Laski i Dnia Niewidomego dużo, dużo zdrowia, życzliwych ludzi wokół siebie i wszystkiego. co najlepsze – mówiła do zebranych Anna Bogusz. W imieniu starosty Mirosława Walickiego i wicestarosty Marka Ziędalskiego, którzy nie mogli przybyć na spotkanie, najlepsze życzenia członkom koła złożyła dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Janina Kula, która podkreśliła, że teraz, w dobie pandemii, najważniejsze jest zdrowie. – Mamy swoje własne doświadczenie, że jak nie ma zdrowia, to i pieniądze i żadne przedmioty nie są ważne (...) Życzę także oczywiście pomyślności i życzliwości wokół państwa. Chciałbym, żeby te życzenia przekazali państwo też swoim rodzinom – zaznaczyła dyrektor PCPR.
Obecna na spotkaniu kierownik Wydziału oświatowo-społecznego Urzędu Miasta w Garwolinie Jadwiga Mańkowska złożyła życzenia w imieniu burmistrz miasta Marzeny Świeczak i swoim. – Życzę wszystkiego najlepszego, przyjaznych ludzi wokół siebie i życzę, żeby problemy, które państwo spotykają na co dzień okazały się na tyle łatwe, żeby dały się rozwiązać – mówiła przedstawicielka magistratu.
Żeby nie zabrakło ducha!
Ks. Jacek Jaśkowski zaznaczył, że nie chciałby wchodzić w polemikę, ale jego mama zawsze powtarza, że zdrowie jest najważniejsze. – Mama jest po operacji oponiaka. Jest niepełnosprawna na prawą stronę na rękę i nogę i porusza się z trudnością, ale całą naszą rodzinę animuje, rozkręca. Mam brata księdza, który pracuje na Syberii. Mama jest z nim w stałym kontakcie na tych wszystkich WhatsApp-ach. Ona zna się na tym lepiej, niż ja. Ja nie nadążam za nią i ona mi powtarza, że zdrowie jest najważniejsze. Ja mówię "mamo, ty sama zaprzeczasz temu, co mówisz, swoją postawą. Zobacz, nie masz zdrowia, a jesteś kobietą w pełni życia". Absolutnie podpisuję się pod tym życzeniem, bo wszystkim zdrowia życzę całym sercem. Państwo sami najlepiej wiecie, nosicie krzyż tej niepełnosprawności, w większym czy mniejszym stopniu, a spotykacie się! Macie ducha w sobie! Ja chciałbym wam życzyć kochani tego zdrowia duchowego. Kiedy zabraknie zdrowia fizycznego, żeby ducha nie zabrakło! Żebyśmy byli radośni pomimo tych braków w zdrowiu fizycznym – mówił diecezjalny duszpasterz niewidomych.
Patrzeć w ludzkie serca
Kapłan przypomniał także postać patronki niewidomych, niedawno błogosławionej Róży Czackiej. Wspominał, że gdy zobaczyła, że traci wzrok, próbowała go ratować. Wyjeżdżała za granicę na leczenie i było ją na to stać. W pewnym momencie lekarz powiedział jej otwarcie, że nic się nie da zrobić. Będzie tylko gorzej i straci wzrok. Zaznaczył jednak, że ona może teraz zaopiekować się niewidomymi na terenie znajdującej się pod zaborami Ojczyzny. Duchowny opowiadał, że po trzech dniach trudnych przemyśleń, Róża Czacka zdecydowała, że pójdzie do zakonu i założyła zgromadzenie, które teraz opiekuje się ośrodkiem dla dzieci niewidomych w Laskach.
– Była do końca życia niewidoma i tak sprawna, tak energiczna. Była tak twardą kobietą! (...) Powiedziała, że kiedy przestała widzieć fizycznie, zaczęła głębiej widzieć duchowo. Wtedy zaczęła patrzeć w ludzkie serca. Sobie i wam życzę żebyśmy mieli mocnego ducha, byli radośni, mieli sens, cel życia, bo tak dużo zdrowych, młodych ludzi, którzy mają wszystko traci sens życia i sobie je odbiera. Żeby nas nic nie złamało, żebyśmy byli mocni pomimo tego, co by się nie działo, a myślę, że duch wspólnoty, jakiego tworzycie bardzo dobrze temu służy. Gratuluję tych spotkań – mówił dziękując za zaproszenie ks. Jaśkowski.
W spotkaniu wzięła udział także członek komisji rewizyjnej Okręgu Mazowieckiego PZN Krystyna Chruściel.
Garwolińskie Koło Polskiego Związku Niewidomych zrzesza obecnie 48 członków z różnych stron powiatu, w tym między innymi: z Garwolina, Żelechowa, Łaskarzewa, Gocławia, Pilczyna i Maciejowic. Osoby, które chciałyby do nich dołączyć, mogą kontaktować się z przedstawicielką koła Krystyną Chruściel pod nr tel: 504 311 874.
Do koła mogą dołączyć osoby, które posiadają orzeczenie o grupie inwalidzkiej (I, II - stopień znaczny lub umiarkowany)
Garwolińskie koło zrzesza osoby w różnym wieku i z różnymi historiami częściowej lub całkowitej utraty wzroku. Uczestniczą one w różnych spotkaniach okolicznościowych, m.in. w spotkaniu opłatkowym oraz w wycieczkach. O tym, jak sobie radzą z codziennymi obowiązkami i czym są dla nich spotkania koła, przeczytacie niebawem na łamach portalu eGarwolin.pl i naszego tygodnika Twój Głos.
Garwolińskie Koło Polskiego Związku Niewidomych dziękuje wszystkim osobom i sponsorom, którzy wspierają ich działania. Są to: starosta garwoliński Mirosław Walicki, burmistrz Garwolina Marzena Świeczak oraz Piekarnia i Cukiernia Marek Górski, Tadeusz Górski s.c., PSS Garwolin, Hurtownia ROBU i OSM Garwolin.
Koło utrzymuje się tylko i wyłącznie ze wsparcia darczyńców i sponsorów. Działanie koła może wesprzeć każdy, dokonując wpłaty na nr konta: 90 1240 1037 1111 0011 0788 7570
Garwolińskie Koło Polskiego Związku Niewidomych poszukuje wolontariusza do założenia i poprowadzenia strony internetowej koła.
red.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie