Ogromny sukces akcji dla porzuconych niemowląt

Zbiórka chusteczek nawilżonych dla porzuconych niemowląt z Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego w Otwocku zakończyła się ogromnym sukcesem! Dziś do maluszków trafiło ponad 850 paczek chusteczek, pampersy i baterie do zabawek! A to jeszcze nie koniec efektów akcji sióstr z gminy Garwolin!

Odzew ludzi dobrej woli przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorek akcji! Gdy pochodzące z gminy Garwolin siostry, Paulina Wroniewicz i Ola Malinowska, zaczęły promować zbiórkę chusteczek nawilżonych i baterii do zabawek w mediach społecznościowych, w planach był odbiór własny oraz dwa punkty zbiórki – Urząd Gminy Garwolin i szkoła w Rudzie Talubskiej.

Później, w akcję włączył się Salon meblowy Tres w Garwolinie, przedszkole w Łaskarzewie i szkoła w Kępie Celejowskiej. Do organizatorek akcji, za pośrednictwem kuriera, dotarła także paczka z chusteczkami od firmy z Warszawy. Do domu Pauliny chusteczki przywiózł także przedstawiciel firmy Plastiap z Garwolina, której pracownicy zrobili własną zbiórkę.

Nie starczyło miejsca w kombi

Dziś rano, Paulina, jej mąż Cezary, ich 13-letnia córka Alicja oraz siostra pomysłodawczyni akcji Ola Malinowska pojechali do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego w Otwocku.

– Udało się zebrać 858 paczek chusteczek, kilkanaście paczek pampersów i pudło baterii. Byłam w szoku, że aż tak wiele osób pomogło. Miałam nadzieję, że zabierzemy się w nasze kombi, ale trzeba było pożyczyć samochód, bo była tego ogromna ilość. Panie z Otwocka to przemiłe kobiety. Bardzo ciepłe. Były zaskoczone ilością zebranych artykułów – opowiada Paulina Wroniewicz, która bardzo dziękuje wszystkim osobom zaangażowanym w akcję za pomoc. – Bardzo dużym wsparciem była dla mnie Monika Goławska ze szkoły w Rudzie Talubskiej. Ona wykonała kawał dobrej roboty. Najbardziej cieszyło mnie to, że każdy od kogo odbierałyśmy chusteczki, mówił "daj znać, jak będziesz coś organizowała, to pomożemy." Ludzie chcą pomagać... To cieszy najbardziej – przyznaje młoda mieszkanka gminy Garwolin.

To nie koniec efektów akcji! Paulina Wroniewicz przyznaje, że poprosiła także o pomoc firmę, która produkuje chusteczki nawilżone w okolicy Mińska Mazowieckiego. Tutaj również spotkało ją miłe zaskoczenie. Firma zadeklarowała przekazanie w najbliższym czasie do IOP w Otwocku 37 kartonów chusteczek, czyli około 3/4 palety.

Weź przytul

Pomysł zbiórki chusteczek zrodził się w głowie Pauliny, która o Interwencyjnym Ośrodku Preadopcyjnym w Otwocku dowiedziała się z Facebooka. – Jakiś czas temu był apel ośrodka o "przytulaczy". Chodziło o ludzi, którzy w ramach wolontariatu będą przytulać te maleństwa. To od tego wpisu zaczęłam śledzić stronę – powiedziała redakcji eGarwolin na początku zbiórki młoda kobieta. Dziś, po przekazaniu chusteczek, pampersów i baterii, siostry sprawdziły się w roli wolontariuszek i przytulały porzucone niemowlęta. Co wówczas czuły? – Taką cholerną niesprawiedliwość... To dziecko nic nie jest winne. Zasługuje na dom, rodziców i miłość cały czas. Te maleństwa potrzebują ciepła i opieki – mówi Paulina. – Te chusteczki to tylko rzecz materialna, która jest im niezbędna, ale te dzieci potrzebują przytulenia, bliskości... Kiedy wzięłam to dziecko na ręce, od razu się rozkleiłam, bo tak naprawdę ono miało tylko mnie w tym momencie – wyznaje Ola. 

Aby zostać wolontariuszką lub wolontariuszem należy spełniać określone wymagania. – Trzeba mieć zaświadczenie o niekaralności, książeczkę sanepidu i zobowiązać się, że będzie się przyjeżdżać dłużej. Wymiar to 10 godzin tygodniowo. W tej chwili w ośrodku jest 11 maluchów, ale zazwyczaj jest ich około 20. Każde z nich potrzebuje bliskości i przytulenia – podkreśla Paulina.

ur

Zdjęcia: organizatorki akcji