
Na tydzień przed startem ligi rozegrano jedne z ostatnich meczów sparingowych.
Nieznaczne zwycięstwo Wilgi
W ostatnim spotkaniu przed inauguracją sezonu Wilga Garwolin prowadzona przez Jacka Paśnika zmierzyła się z grającym w warszawskiej A klasie Sokołem Celestynów. Na początku przygotowań drużyna ze stadionu przy ulicy Reguckiej zmierzyła się z innym zespołem z naszego powiatu. Zawodnicy z Celestynowa wygrali wówczas ze Zrywem Sobolew 2-1, choć do przerwy przegrywali 1-0.
Początek dzisiejszego meczu to przewaga gości, którym już po 5 minutach gry udało się wyjść na prowadzenie. Gra coraz bardziej się wyrównywała. Po 20 minutach bramkę dla drużyny Jacka Paśnika zdobył Kamil Zawadka. Do przerwy kibice nie zobaczyli już goli.
Dobry start na początku drugich 45 minut zanotowali gospodarze z Garwolina. Wprowadzony na boisko Mateusz Leszek wyprowadził GKS na prowadzenie.
Strzelcem kolejnej bramki, tym razem dla gości, został Przemysław Nowak, który zachował się bardzo przytomnie pod bramką garwolińskiej drużyny i przelobował testowanego bramkarza Jana Barańskiego, zawodnika Krony Kielce grającej w Młodej Ekstraklasie. Tuż przed gwizdkiem kończącym mecz gola dla Wilgi zdobył Paweł Edyk. To było ostatnie trafienie w tym spotkaniu. Wilga, po zaciętej, pełnej walki grze, zwyciężyła 3-2.
- Przed samym startem rundy nie wygląda to może najlepiej, ale bądźmy optymistami. Troszkę kulał u nas środek pomocy – relacjonował trener Jacek Paśnik tuż po spotkaniu.
Niedawno pozyskany przez klub Piotr Piorun nie jest niestety w najwyższej formie kondycyjnej. Zabrakło mu także skuteczności. Trener jest jednak z niego zadowolony.
- Piotrek zagrał dzisiaj już naprawdę dobrze. Miał jedną sytuację stuprocentową, gdzie nie strzelił do pustej bramki, ale nawet najlepszym się to zdarza. Piotrek Piorun na pewno zagra u nas w następnym sezonie. Czekamy tylko na potwierdzenie z okręgowego związku siedleckiego i w tym tygodniu będzie zarejestrowany – mówił o nowym zawodniku trener Wilgi Jacek Paśnik.
- Jak na razie nie było żadnych ustaleń na temat przejścia Barańskiego do Garwolina, w tym meczu tylko go sprawdziliśmy. Zaprezentował się dość dobrze, choć przy bramce na 2-2 był źle ustawiony i dostał piłkę za „kołnierz” – komentował trener.
W składzie Wilgi nadal nie można było zauważyć Bartłomiej Sitarka, który boryka się z kontuzją kolana. Zabrakło także Jakuba Ochnika, Piotra Baranowskiego oraz testowanego zawodnika Hutnika Huta Czechy.
- Sitarek był u lekarza, zrobił badania. Będzie grał ze stabilizatorem na nodze, ale nie jest to poważna kontuzja. Na start ligi powinien być gotowy. Nie było dzisiaj praktycznie całej linii pomocy. Zauważalny był brak Sitarka i Ochnika, którzy odpowiedzialni są za kreowanie gry. Z drugiej linii grał tylko Dróżdż, który przymierzany jest do gry na lewej pomocy. Za to w ataku wyglądało to dość dobrze. Kamil Zawadka rozegrał dobre spotkanie, Piorun, choć nie strzelił bramki, wprowadził w drużynie ożywienie – relacjonował Jacek Paśnik.
Wilga Garwolin rozpocznie rywalizację grupową od wyjazdowego meczu z Mazurem Radzymin, który w poprzednim sezonie zajął 9. miejsce w ligowej tabeli.
Wilga Garwolin – Sokół Celestynów 3:2
Bramki dla Wilgi: Kamil Zawadka, Mateusz Leszek, Paweł Edyk
Promnik poległ w meczu z Perłą
Rywalem Promnika Łaskarzew w wyjazdowym meczu sparingowym była tym razem Perła Złotokłosy. Początek spotkania należał do gospodarzy, grających w żółto-zielonych barwach. To oni groźniej atakowali na bramkę drużyny prowadzonej przez Piotra Balińskiego. Efektem tego było wysokie prowadzenie 3:1 do przerwy. Honorowe trafienie dla łaskarzewian zaliczył Grzegorz Korycki. Druga część spotkania była bardziej wyrównana. Zawodnicy znad Promnika coraz częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich. Jednak to nie oni zdobyli jedyną bramkę w drugiej połowie. Mecz zakończył się wysoką porażką 4-1, co nie wygląda optymistycznie przed startem sezonu.
W składzie Promnika nie znalazł się kameruński napastnik. Zauważalny był także brak kapitana drużyny Dariusza Winka.
Tuż przed startem Piotr Baliński zaplanował jeszcze jedno przetarcie przed sezonem. Będzie to mecz między seniorami a juniorami łaskarzewskiej drużyny.
Perła Złotokłosy – Promnik Łaskarzew 4-1 (3-1)
Bramka dla Promnika: Grzegorz Korycki
(ŁS) 2011-08-13 20:45:59
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
8) Nie przywiązuję żadnej wagi do sparingów,tu się ćwiczy koncepcje i zgranie a nie gra o wynik.Dodatkowo w meczach kontrolnych nikt nie włoży nogi tam gdzie łatwo o kontuzję.Pierwszy mecz będzie ciężki bo Radzymin się wzmocnił w sposob znaczący,to samo Józefowia groźny może być też Dolcan II.Przestrzegam przed hurra optymizmem ,wzmocnienia Wilgi mogą robić wrażenie na uczestnikach dawnej i obecnej siedleckiej LO w warszawskiej mogą nie wystarczeć na pierwszą piątkę i takie jest moje odczucie.Czas a przede wszystkim boisko zweryfikuje nasze oczekiwania co do Wilgi i oby zawodnicy potwierdzili dobrą i ładną dla oka grą swoje umiejętności.A czy powalczą o awans ?-zobaczymy.Pozdrawiam!!!!konio
No ja to odebrałem jak próbę generalną przed ligą ,a ona wypadła blado .
Wilga jeżeli się wygra pierwszy mecz powalczy mocno o awans.Sparing to nie liga ,druga sprawa ciężko się gra jak przeciwnik broni sie w 11 cały mecz.Grac słabo i wygrywac to tez sztuka.
Zawodnicy Wilgi zagrali kiepsko ,oby w lidze było lepiej .
miejmy nadzieję że w lidze będzie lepiej ,bo mizerota była . ;-)