
Było szybko, łatwo i przyjemnie. Garwolińscy siatkarze w trzech setach rozprawili się z ostatnią drużyną ligi Virtusem Wiskitki.
Gospodarze napędzili trochę strachu naszym siatkarzom jedynie w drugim secie. Po zmianach, które dokonał w trakcie partii Maciej Antonik, Virtus zaczął odrabiać straty. Ekipa z Wiskitek przegrała ostatecznie 23:25. W trzecim secie szkoleniowiec SPS-u znów dał pograć rezerwowym, tym razem pewnie dowieźli prowadzenie do końca.
- Największym plusem tego meczu jest to, że zdobyliśmy komplet punktów i wszyscy sobie pograli. Stylu nie ma co komentować. Dostosowaliśmy się do słabego poziomu przeciwnika. Za tydzień musimy zagrać lepiej - podkreśla Antonik.
Do rozegrania naszym siatkarzom zostały jeszcze dwa ligowe spotkania. W najbliższą sobotę podejmą u siebie Camper Wyszków (godz. 16:00).
- Wygraliśmy u nich przegrywając 0:2, na pewno będą pamiętali ten mecz i będą chcieli się zrewanżować. Camper bije się o drugie miejsce, dające awans do play-off. Liczę na jakieś punkty, chociaż jeden - mówi szkoleniowiec SPS-u.
KS Virtus Wiskitki - SPS 4CV Garwolin 0:3
(19:25, 23:25, 14:25)
SPS: Grabowski, Kisiel, Wielgosz, Trzpil, Harazim, Wilki, Ozimek (l) oraz Robakowski, Mikulski, Staniak
Tabela
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie