Reklama

Pieniądze zdefraudowane, obóz dla dzieci odwołany!

Miesiące oczekiwań, tysiące wpłaconych złotych i szokująca wiadomość na trzy dni przed wyjazdem: obóz sportowy dla dzieci został odwołany!

- To największa afera, jaka może być na tę gminę, na cały powiat garwoliński - mówi ostro jedna z osób zorientowanych w sprawie.

Obóz sportowy, na który miało pojechać ponad 50 uczestników - głównie dzieci i młodzieży z ULKS Orzeł Parysów, został odwołany w ostatniej chwili. Parysów huczy, rodzice są oburzeni, pojawia się wiele plotek.

Według naszych ustaleń informacja o tym, że klub organizuje letni obóz sportowy, pojawiła się na grupach Messenger poszczególnych grup akademii piłkarskiej Orła 24 lutego. Sprawami obozu miał zająć się pan Piotr, którego zaledwie tydzień wcześniej prezes Orła Łukasz Kwiatkowski przedstawił jako nowego koordynatora akademii, mającego przejąć sprawy sportowe. Pan Piotr był związany także z innym klubem z terenu powiatu.

Obóz miał się odbyć w miejscowości Skarbimierz niedaleko Opola w dniach od 3 do 9 sierpnia. Udział w nim miały wziąć roczniki od 2009 do 2016 wraz z opiekunami. Koszt to 2150 zł, płatne w trzech ratach. Wiosną powstała osobna grupa na Messenger dla osób jadących na obóz.

Wszystko rozsypało się jak domek z kart

Jako konto do wpłaty nie zostało podane żadne z kont klubowych, tylko konto pana Piotra. Według naszych ustaleń, wpłacający nie otrzymywali żadnego pokwitowania. Jako potwierdzenie mieli jedynie informację o wpłacie na swoim koncie.

Niejasna jest rola samego klubu w organizacji obozu - na ile klub, łącznie z prezesem, angażowali się w jego promocję. Nie mamy tutaj jednoznacznych opinii.

Według naszych informacji, niektórzy rodzice zdecydowali się na posłanie nawet 2-3 dzieci. Łącznie miało jechać około 55 osób - większość z Orła, ale też kilkoro z drugiego klubu pana Piotra. Łączny koszt przedsięwzięcia miał wynieść około 120 tys. zł

Jeszcze tydzień przed wyjazdem nie było żadnych sygnałów, że coś jest nie tak. Potem zaczęły pojawiać się różne komunikaty i w ciągu kilku dni wszystko rozsypało się jak domek z kart.

- Najpierw: pakujemy się i jedziemy. Potem: nie jedziemy, a dopiero później podana rzeczywista przyczyna - słyszymy.

Dzieci miały wyjechać na obóz w południe, w niedzielę, 3 sierpnia. Jeszcze w poniedziałek odbyło się spotkanie informacyjne dopinające szczegóły wyjazdu. Byli na nim pan Piotr, prezes oraz inna osoba z zarządu Orła.

 W czwartek rano rodzice otrzymali od prezesa informację o potrzebie zwołania pilnego spotkania. Bez podania szczegółów, tylko miejsce i godzina. Na tym spotkaniu pojawił się prezes, pan Piotr oraz rodzice wyjeżdzających dzieci. Mieli usłyszeć, że obozu nie będzie, a pan Piotr został oszukany przez firmę spod Zakopanego, która miała być organizatorem obozu.

Rodzice usłyszeli, że pieniądze zostaną im zwrócone najprawdopodobniej w ciągu tygodnia. Po zakończeniu spotkania otrzymali informację o organizacji kolejnego, które odbyło się dzień później, w piątek. Na nim nie było już koordynatora. Oprócz prezesa byli za to przedstawiciel drugiego klubu, z którym pan Piotr był związany oraz Bożena Kwiatkowska, wójt gminy Parysów.

- Przekazano nam informację, że pan Piotr (…) wszystkie pieniądze przegrał w kasynie i że w trybie pilnym zostanie zwolniony z funkcji koordynatora. Tak samo przedstawiciel (drugiego klubu-red.) mówił, że został on zwolniony. Wcześniej pracował tam tyle lat i żadnej złotówki nie brakowało - relacjonuje jeden z rodziców.

Prezes Orła: Pieniądze zostały zdefraudowane

Według naszych informacji prezes miał przyznać, że podejrzenia o zdefraudowaniu pieniędzy usłyszał już przed pierwszym spotkaniem. Dopiero jednak po jego zakończeniu koordynator się przyznał do tego.

Podczas spotkania rodzice mieli sugerować zgłoszenie sprawy na policję, jednak otrzymali odpowiedź, że były już koordynator i tak już jest "spalony" na naszym terenie.

Prezes jeszcze pisemnie poinformował (nie wszyscy rodzice byli na spotkaniach), że koordynator oszukał wszystkich, nie zrobił żadnej rezerwacji, a pieniądze zostały przez niego zdefraudowane. W związku z czym zakończono z nim współpracę ze skutkiem natychmiastowym.

Tydzień później, w następny piątek, zorganizowano spotkanie, na którym pojawił się prezes oraz były już koordynator z członkiem swojej rodziny. Pan Piotr przeprosił za sytuację i oddał rodzicom pieniądze. Do podpisania otrzymali dwa dokumenty do wyboru. Pierwszy był zwykłym pokwitowaniem odbioru gotówki. Drugi był połączony z oświadczeniem o zrzeczeniu się roszczeń z tytułu niezrealizowania obozu. Część osób podpisała jedno, część drugie oświadczenie.

Kilku rodzicom, którzy nie przyszli na spotkanie, były koordynator miał osobiście oddać pieniądze.

 Dzwonimy do prezesa Orła, Łukasza Kwiatkowskiego.

- To nie klub organizował obóz, tylko firma pana Piotra (...). Pieniądze zostały bezpośrednio przez rodziców wpłacane na konto firmy pana Piotra. To on zawalił, nie zorganizował obozu, pieniądze zostały zdefraudowane - wyjaśnia prezes ULKS Parysów. Jak mówi, pieniądze zostały zwrócone przez pana Piotra rodzicom. - Współpraca z nim została całkowicie zakończona. Jako klub nie mamy z tym panem już nic wspólnego. Nie mam nic więcej do powiedzenia - próbuje uciąć rozmowę prezes.

Dopytywany przez nas wyjaśnia, że to pan Piotr koordynował akademię klubu, a obóz był jego pomysłem, jako zewnętrznej firmy. - Ja też byłem osobą poszkodowaną, bo wpłacałem pieniądze za siebie i swoje dziecko - nadmienia.

Nie chce się jednak wypowiadać na temat szczegółów defraudacji. - Mimo że to nie my organizowaliśmy obóz, jako prezes klubu chciałem dopilnować, żeby każdy rodzic co do złotówki otrzymał pieniądze z powrotem - podkreśla. Dlatego zorganizowano spotkanie, na którym był pan Piotr oraz on jako prezes.

Odnośnie proponowanych rodzicom dokumentów prezes wyjaśnia, że były one przygotowane przez prawnika. - Dokumenty były dwa: jeden to zwykłe pokwitowanie odbioru gotówki. Drugi to było dwa w jednym: pokwitowanie plus porozumienie o zrzeczeniu się dalszych roszczeń. Ale rodzic miał wybór, który dokument może popisać - zaznacza.

Pieniądze oddawał osobiście pan Piotr razem z członkiem swojej rodziny. - Ja tylko pomagałem wypełniać dokumenty, żeby było szybciej. Gotówki w ręku nie miałem - zapewnia Łukasz Kwiatkowski.

Anonimowe zawiadomienie do prokuratury

Bożena Kwiatkowska (prywatnie matka prezesa klubu) przyznaje, że na spotkaniu była jako wójt gminy. - Zainteresowała mnie cała sytuacja, ponieważ klub składa wnioski o dotacje. Chciałam porozmawiać z rodzicami i pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy - mówi. - Z tego, co się dowiedziałam, za obóz opowiada tylko pan, który był zatrudniony w klubie jako koordynator. Prowadzi działalność gospodarczą i organizuje takie obozy. Rodzice wpłacali pieniądze na jego konto - tłumaczy.

Mimo że - jak wskazuje - sprawa nie dotyczyła urzędu ani środków, jakie klub otrzymuje z gminy, to ze względu na to, że dotyczyła mieszkańców gminy, chciała ludziom pomóc. Władze gminy nie kierowały jednak sprawy do zbadania przez inne organy i uważają ją za zakończoną.

Dzwonimy także do byłego już koordynatora. Prosimy go odpowiedzi na kilka pytań. Nie chce jednak się wypowiadać. Przyznaje jedynie, że to on organizował obóz, a nie klub.

Do garwolińskiej prokuratury wpłynęło anonimowe zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. - Będziemy chcieli ustalić, kto to je złożył i zweryfikować fakty podniesione w tym piśmie - informuje Marcin Ignasiak, zastępca prokuratora rejonowego (rozmawiamy w piątek, 22 sierpnia - red.). Po weryfikacji zapadnie decyzja, czy postępowanie zostanie wszczęte. 

Zgłoszenia w kuratorium nie było

Dyrektor Biura Kuratora Oświaty Andrzej Kulmatycki informuje, że żaden z podmiotów  nie zgłaszał organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży w Kuratorium Oświaty w Warszawie w sezonie Lato 2025

 

 

JS

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 17/09/2025 08:29
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do