Pokazali na co ich stać

Ponad dwie i pół godziny wspaniałej zabawy, mocne brzmienie, temperament i siła głosu, dwukrotne bisy, sto lat, niesłabnące oklaski na widowni – w taki sposób zespół Alien świętował wczoraj 25. urodziny.
Jubileusz 25-lecia Alienu zbiegł się z 55-leciem domu kultury w Garwolinie. Koncert zespołu, zaplanowany na piąty dzień obchodów, zakończył uroczystości rocznicowe w Centrum Sportu i Kultury.

Pięciu facetów z ozdóbką

Alien wystąpił w składzie: Zenon Michalik (perkusja), Zbigniew Kałaska (gitara), Marek Rękawek (gitara), Mariusz Spytek (klawisze), Przemysław Kotlarski (wokal), Karolina Kurzydło (wokal, saksofon, gitara) – pięciu facetów z „ozdóbką” o niebywałej sile głosu.

Na koncert przybyły zarówno rodziny, przyjaciele i znajomi członków zespołu, doskonale znający historię Alienu, jak i ci, którzy o zespole słyszeli niewiele, a do domu kultury przyszli po to, aby miło i ciekawie spędzi ć niedzielny wieczór. Koncert pozytywnie zaskoczył chyba i jednych, i drugich.

Alien pokazał klasę i profesjonalizm, a dzięki prowadzącemu Zdzisławowi Majewskiemu koncert oglądało się jak dobrze przygotowane widowisko na bardzo wysokim poziomie. Zdzisław Majewski, twórca kabaretu „Zdziś”, z którym Alien przed laty występował, przygotował – ponoć w tajemnicy przed Alienami – prezentację w zabawny sposób przypominającą historię i kolejne dokonania zespołu – począwszy od występu na „Sacro Song”, zabawy w Korytnicy i pierwszego wesela, poprzez zmiany w składzie, aż do dziś. Komentarze i opowieści okraszone charakterystycznym dowcipem bawiły publiczność i dodawały smaczku całości.

Zespół wykonał m.in. takie utwory jak: „Szklana pogoda”, „What’s up”, „ Still got the blues” , „Harley”, „Sen o Victorii”, „W życiu piękne są tylko chwile”, „Total eclipse of the heart”, „Smoke on the water”, „What about us”. – Do takiego brzmienia dochodzi się latami – podsumował Zdzisław Majewski.

Alien&Chór – podwójna siła

Gościnnie, z utworem „You’re simply the best”, wystąpiła śpiewająca kiedyś z Alienem Margaret Ślizowska. Wkrótce po niej na scenie pojawił się „człowiek o najsilniejszych dłoniach w Garwolinie, który jednym gestem potrafi ujarzmić kilkadziesiąt osób”. W taki sposób Zdzisław Majewski zapowiedział Radosława Miturę i prowadzony przez niego Chór Miasta Garwolin.

Wspólny występ Alienu i chóru z pewnością przejdzie do historii kulturalnych wydarzeń Garwolina. Alieni wraz z chórzystami brawurowo wykonali „In the still of the night”, „Dziwny jest ten świat”, „Don’t stop me now”, „Zamigotał świat”, „Dwoje” oraz finałowy numer „Somebody to love”.

Było warto

W czasie koncertu zespół został uhonorowany specjalnym listem gratulacyjnym od Zbigniewa Leszka, prezesa firmy Lechpol. – Wasza muzyka towarzyszy nam już od bardzo dawna - wywołuje emocje, dostarcza rozrywki, daje ukojenie. 25 lat istnienia zespołu świadczy nie tylko o umiejętnościach muzycznych i o wielu sympatykach, ale przede wszystkim o pasji, jaka towarzyszy waszemu graniu, o więzach przyjaźni między wami, o potrzebie kreacji – powiedział Zbigniew Leszek, życząc Alienowi kolejnych lat sukcesów.

- Obchody 55-lecia domu kultury i 25-lecia Alienu pokazały, jaki potencjał artystyczny tkwi w Garwolinie – powiedział na zakończenie Jarosław Kargol, dyrektor CSiK.

Członkowie zespołu po koncercie wyglądali na trochę zmęczonych i bardzo szczęśliwych. Trud, jaki włożyli w przygotowania, z pewnością się opłacał. – Przyszła cała sala ludzi, mam nadzieję, że świetnie się bawili – powiedział po koncercie Zenon Michalik. – Napracowałem się, ale dzisiejszy wieczór mi to wynagrodził. Było warto.

(MA) 2009-09-07  08:58:43