Reklama

Porażka po tie-breaku

Po ponad dwóch godzinach walki garwolińscy siatkarze zeszli z parkietu pokonani. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego przegrali we własnej hali ze Spartą Grodzisk Mazowiecki 2:3.

 

Tegoroczny sezon w III lidze SPS 4 CV rozpoczął od dwóch meczów na własnym parkiecie. Na inaugurację podopieczni Jakuba Sokołowskiego wygrali z SPS-em Volley Ostrołęka 3:1. Drugim zespołem, który podejmowali w hali przy ulicy Żwirki i Wigury była Sparta Grodzisk Mazowiecki.

Lepiej w to spotkanie weszli przyjezdni, którzy na początku pierwszej partii wyszli na czteropunktowe prowadzenie (1:5). Garwolinie szybko opanowali wydarzenia na parkiecie i doprowadzili do wyrównania. Następnie do stanu 20:20 drużyny wymieniały cios za cios. W końcówce gospodarze grali zbyt nerwowo. Dwa proste błędy zadecydowały o tym, że przegrali tą partię 22:25. Na początku drugiej odsłony przyjezdni po raz kolejny wyszli na prowadzenie. Podobnie jak w pierwszym secie garwolinianie szybko doprowadzili do wyrównania. Chwilę później goście zaliczyli serię skutecznych bloków i odskoczyli na trzy oczka (13:16). Ambitnie walczący gospodarze ponownie doprowadzili do wyrównania (20:20). W końcówce podopieczni Jakuba Sokołowskiego popisali się punktowymi blokami, którymi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23). Na początku trzeciej partii garwolinianie popełnili kilka prostych błędów. W efekcie rywale szybko uzyskali bezpieczną przewagę (10:13, 11:15), którą spokojnie dowieźli do końca (20:25).

 

Wysokie zwycięstwo w czwartym secie

Czwarty set to jednostronne widowisko. Ani przez chwilę zwycięstwo garwolinian nie było zagrożone. Od stanu 4:3, gospodarze zdobyli jedenaście punktów z rzędu. Duża zasługa w tym Tomasza Rosłańca, który bardzo dobrze spisywał się w polu serwisowym. Wygrywając 25:16, podopieczni Jakuba Sokołowskiego doprowadzili do tie-breaka.

Decydującą partię lepiej rozpoczęli przyjezdni (2:4). Gdy garwolinianie wyszli na prowadzenie 7:6, wydawało się, że wszystko zmierza do szczęśliwego końca. Chwilowy przestój miejscowego zespołu, spowodował, że przyjezdni odrobili straty z nawiązką (10:12). Kolejny punkt również powędrował na konto Sparty. Był on konsekwencją czerwonej kartki, jaką za dyskusję z sędzią obejrzał zawodnik gospodarzy. Przyjezdni nie dali wyszarpać sobie zwycięstwa. Wygrali tie-breaka 15:12 i cały mecz 3:2. – Można cieszyć się z jednego punktu, bo mogliśmy ten mecz przegrać w trzech lub czterech setach. Po cichu liczyłem na dwa punkty – mówił po meczu trener SPS-u 4 CV Jakub Sokołowski.

 

SPS 4 CV Garwolin – UKS Sparta Grodzisk Maz. 2:3
(22:25, 25:23, 20:25, 25:16, 12:15)
SPS 4 CV: Grabowski, Poreda, Wilki, Zawisza, Rosłaniec, Skrajny, Ozimek (l) oraz Trzmielewski.


(ŁS) 2015-11-13 18:21:04

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do