Reklama

Potrzebny był tie-break

W pięciosetowym pojedynku, SPS 4 CV Garwolin pokonał MOS Wicher Kobyłka. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego mogli wygrać ten mecz za trzy punkty.

 

Trzecim rywalem SPS-u 4 CV w tegorocznych rozgrywkach III ligi siatkarzy był MOS Wicher Kobyłka. Pierwszy pojedynek obu zespołów miał odbyć się w Warszawie. Z powodu problemów MOS-u z halą, spotkanie zostało rozegrane w Garwolinie, a konkretnie w hali przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2.

 

Gospodarze wyraźnie przespali początek pierwszego seta. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego mieli problemy ze skończeniem ataku. W pewnym momencie przegrywali już sześcioma punktami. Z upływem czasu garwolinianie weszli na właściwe tory i zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie o zwycięstwie w pierwszej partii zadecydowała emocjonująca końcówka. Więcej spokoju w decydujących akcjach zachowali zawodnicy z Garwolina (25:23). Miejscowi siatkarze kontynuowali dobrą grę w drugiej odsłonie meczu, którą wygrali 25:21.

 

Stracili koncentrację

Po dwóch wygranych setach, podopieczni Jakuba Sokołowskiego poczuli się zbyt pewnie. Miejscowi zawodnicy stracili koncentracje, czego odzwierciedleniem były problemy z przyjęciem zagrywki. Wicher systematycznie budował przewagę, która wynosiła już sześć punktów (16:10). Garwolinianie niespodziewanie poderwali się do walki i zdołali zmniejszyć straty do zaledwie jednego oczka (21:22). Siatkarze MOS-u wygrali jednak trzy kolejne akcje i tym samym nie dali wyszarpać sobie zwycięstwa w tym secie. Także czwarta partia padła łupem rozpędzonych siatkarzy ze stolicy (25:21).

Piąty set od początku toczony był pod dyktando miejscowego zespołu. Bardzo dobrze w polu serwisowym prezentował się Łukasz Trzmielewski, który mocną zagrywką odrzucał rywali od siatki. Do tego garwolinianie dołożyli dobrą grę blokiem i ostatecznie wygrali tą partię 15:11 i cały mecz 3:2. – Na początku sezonu gramy w kratkę. Po dwóch wygranych setach, straciliśmy koncentrację, co w konsekwencji doprowadziło do tie-breaka. Spokojnie można było wygrać ten mecz za trzy punkty – ocenia trener SPS-u, Jakub Sokołowski.

 

SPS 4CV Garwolin – UMKS MOS Wicher Kobyłka 3:2

(25:23, 25:21, 23:25, 21:25, 15:11)

SPS 4CV: Grabowski, Kowalczyk, Wilki, Zawisza, Kisiel, Rosłaniec, Ozimek/Zygadło (l) oraz Trzmielewski, Poreda, Skrajny.

 

(ŁS) 2014-11-19 08:06:13

Fot. Archiwum eGarwolin

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do