Reklama

Przekazała oszustowi 60 000 zł – Dzwonił "syn", a po pieniądze przyszedł "adwokat"

Wczoraj, przez kilka godzin, na policję wpłynęło kilka zgłoszeń o telefonach od oszustów, próbujących wyłudzić pieniądze łącząc metody "na policjanta", "na syna" i "na adwokata". W jednym przypadku kobieta przekazała oszustowi 60 000 zł.

Straciła oszczędności życia

Uwaga! Ostrzeżcie bliskie sobie, starsze osoby! Oszuści znowu atakują i są w tym wyjątkowo bezwzględni! Dzwonią do starszych osób, podając się za wnuczka i informują, że mieli wypadek i potrzebują pieniędzy. Tylko wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło 6 takich zgłoszeń. Wszystkie pochodziły od mieszkańców Garwolina. Niestety w jednym przypadku, starsza kobieta postanowiła pomóc "synowi", który znalazł się w tarapatach i błagał ją o pomoc. Kobieta przekazała oszustowi 60 000 zł. Sprawą zajmują się policjanci z garwolińskiej komendy. 

– Do starszej pani zadzwonił telefon. Dzwoniąca kobieta podała się za funkcjonariusza policji. Następnie w słuchawce seniorka rozpoznała głos swojego syna, który poprosił ją o pieniądze, gdyż jest sprawcą wypadku. Na jedno z garwolińskich osiedli pod mieszkanie starszej pani przyszedł mężczyzna w wieku ok. 60 lat. Nieznajomy przedstawił się jako adwokat syna. Nieświadoma kobieta przekazała mu kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych, zgodnie z wcześniejszym poleceniem wydanym przez dzwoniącą „policjantkę” – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. 

 

Oszuści wymyślają nowe metody

Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody i podejmują próby oszustw, podając się za administratorów, listonoszów, fałszywych wnuczków, siostrzeńców, bratanków w pilnej potrzebie lub funkcjonariuszy CBŚP realizujących zasadzkę na przestępców. Wszystko w jednym celu – okraść seniorów z ich oszczędności, na które ciężko pracowali przez swoje życie. informuj Policję

W związku z tego typu sytuacjami garwolińska policja przestrzega przed wpuszczaniem do mieszkania osób nieznajomych, nawet jeżeli powołują się na jakąś instytucję lub ważną sprawę. Złodzieje zazwyczaj wykorzystują łatwowierność i ufność starszych osób podając się „za handlowca”„ pracowników gazowni”, ,,hydraulika'' czy jak w tych przypadkach policjanta.

Dla własnego bezpieczeństwa, szczególnie osoby starsze, powinny zachować czujność i szczególną ostrożność, zwłaszcza wobec osób, które zapraszają do swojego mieszkania.

Jeżeli faktycznie w naszym bloku trwają jakieś prace konserwacyjne, zwykle taka informacja jest wywieszona na klatce schodowej przez administratora budynku z dużym wyprzedzeniem, a my powinniśmy sprawdzić legitymacje służbowe osób podających się za pracowników i chcących wejść do naszego mieszkania, a najlepiej zadzwonić do spółdzielni, która takie prace zleca, by zweryfikować wiarygodność takich osób.

Jeżeli dojdzie już do sytuacji, że wpuścimy do mieszkania nieznajomych, nigdy nie należy pozostawiać ich samych!

W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, należy niezwłocznie powiadomić Policję, dzwoniąc pod numer 112. Dużą pomocą będzie zapamiętanie jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i zachowania osoby, względem której mamy podejrzenia.

 

 

Podszywają się też pod policjantów

Bywa, że oszuści po pierwszej próbie wyłudzenia pieniędzy "na wnuczka", dzwonią po raz kolejny podszywając się pod policjantów, którzy prowadzą w tej sprawie dochodzenie. "Fałszywi policjanci" proszą o przekazanie pieniędzy oszustowi i tłumaczą, że w ten sposób będą mogli przyłapać go na gorącym uczynku. Bywa, że doradzają nawet wzięcie pożyczki. Policjanci zawsze w tego typu sytuacjach przypominają, że funkcjonariusze policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
Policja zwraca się z apelem do osób młodych i prosi o informowanie rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.

Pod koniec października oszuści dzwonili do wielu mieszkańców gminy Pilawa i Garwolin. Pisaliśmy o tym w materiale: "Mamo, miałam wypadek, zabiłam kobietę! Potrzebuję pieniędzy! – Uwaga na oszustów! Wtedy jednak oszuści nie dopięli swego.

 

Jak nie stać się ofiarą oszustów?

  • Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.

  • Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

  • Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.

  • W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną rozłączając się! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Wróć do