
W pierwszym meczu o punkty Wilga Garwolin zremisowała z Victorią Sulejówek. Do wyrównania pięć minut przed końcem doprowadził Kamil Zawadka.
Pierwszy mecz sezonu 2014/2015 Wilga Garwolin rozegrała w Sulejówku, gdzie zmierzyła się z tamtejszą Victorią. Nieco ponad dwa miesiące temu, obie drużyny stworzyły fantastyczne widowisko na stadionie przy ulicy Sportowej. Wtedy lepsi okazali się garwolinianie, którzy wygrali 4:2. Kibice, którzy w piątek wybrali się do Sulejówka liczyli, że także i tym razem ich ulubieńcy będą cieszyć się ze zwycięstwa.
Na początku meczu, garwoliński zespół grał bardzo nerwowo. Ekipa dowodzona przez Marka Krawczyka, która w sparingach starała się jak najdłużej utrzymywać przy piłce, tym razem swoje ataki opierała na długich podaniach, kierowanych na Michała Kępkę. Te padały łupem miejscowej defensywy. W 10. minucie nieporozumienie pomiędzy Bartłomiejem Kowalskim a Piotrem Nurzyńskim mogło zakończyć się trafieniem dla gospodarzy. Na szczęście dla przyjezdnych, obrońca zdołał zablokować strzał Damiana Jakóbczaka. W 33. minucie Victoria wyszła na prowadzenie. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Aleksander Eibl. W pierwszej odsłonie Wilga praktycznie nie zagroziła bramce rywala.
Druga połowa pod dyktando Wilgi
W drugiej połowie gra toczona była pod dyktando Wilgi, która dłużej utrzymywała się przy piłce. Podopieczni Marka Krawczyka przeprowadzili kilka nieźle zapowiadających się akcji, lecz zawsze brakowało ostatniego podania. W 70. minucie gospodarze mogli ostudzić zapędy rywala. Z bliskiej odległości piłki do pustej bramki nie potrafił skierować Filip Hrynkiewicz. W końcówce garwolinianie ruszyli do zdecydowanych ataków. Efektem tego był gol wyrównujący, zdobyty pięć minut przed końcem. Robert Kwiatkowski, dla którego był to oficjalny debiut w barwach GKS-u, dośrodkował piłkę wprost na głowę Kamila Zawadki, który po chwili utonął w objęciach kolegów. W doliczonym czasie gry były zawodnik Pogoni Siedlce był bliski przechylenia szali zwycięstwa na stronę Wilgi. Futbolówka po uderzeniu z ostrego kąta nieznacznie minęła światło bramki.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1, a ekipy dopisały do swojego konta po jednym punkcie. – Liczyłem na trochę więcej. Zagraliśmy zbyt nerwowo, może za bardzo chcieliśmy wygrać. To był dopiero pierwszy mecz o punkty. Z każdym spotkaniem powinno być coraz lepiej – ocenia Marek Krawczyk. Kolejny ligowy pojedynek Wilga rozegra już w najbliższą środę w Raszynie, gdzie zmierzy się z tamtejszym Klubem Sportowym.
Victoria Sulejówek – Wilga Garwolin 1:1 (1:0)
Bramka: Kamil Zawadka
Wilga: Nurzyński – Kwiatkowski, B. Kowalski, Świder, Zalewski – Papiernik, K. Kowalski (Gac), Kamil Zawadka, Puciłowski (Bogusz), Talar (Karol Zawadka) – Kępka
(ŁS) 2014-08-17 17:00:42
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Wilga-Raszyn 2:1.
A z tyłu mistrz drugiego planu - Pajo ;)
[quote name="jony"]A gdzie oni się do piłki nadają..... krowy doić.............. :lol:[/quote]a ty do czego sie nadajesz? pewnie nawet do dojenia krow nie...
A gdzie oni się do piłki nadają..... krowy doić.............. :lol: