
W ostatnim meczu o punkty w tym roku podopieczni Marka Krawczyka zremisowali ze znajdującym się w strefie spadkowej UKS-em Łady.
Niezwykle szybko minęła pierwsza część ligowego sezonu. W ostatnim spotkaniu przed zimową przerwą garwolinianie na stadionie przy ulicy Sportowej podejmowali UKS Łady. Przed startem rozgrywek wydawało się, że w meczu z takim rywalem Wilga będzie zdecydowanym faworytem. Miejsce w tabeli oraz aktualna forma prezentowana przez nasz zespół – trzy remisy z rzędu – skłaniały jednak do głębszego zastanowienia podczas typowania zwycięzcy tego spotkania.
Na początku meczu gospodarze przystąpili do frontalnego ataku. W dogodnej sytuacji znalazł się Bartłomiej Sitarek, ale zamiast spróbować swoich sił i oddać strzał z ostrego kąta, zdecydował się podać do wbiegającego w pole karne kolegi. Intencje środkowego pomocnika odczytali defensorzy, którzy przejęli futbolówkę. Następnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego dobrze w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Piotr Talar, zabrakło mu jednak odrobiny spokoju, by umieścić piłkę w siatce. Goście skupili się przede wszystkim na obronie dostępu do własnej bramki, a swoich szans upatrywali w szybkich kontratakach. Po jednym z nich piłka nieznacznie minęła się z celem. W końcówce pierwszej odsłony zadanie strzelenia gola wziął na swoje barki wysunięty Michał Kępka. Pierwsze uderzenie byłego legionisty zablokowali obrońcy, a z kolejnym dobrze poradził sobie golkiper UKS-u.
Mariak wybronił remis
Pierwszy kwadrans drugiej odsłony toczony był pod dyktando przyjezdnych, którzy przejęli dominację nad środkowym rejonem boiska. Nie mogli oni jednak przedrzeć się w pole karne przeciwnika. W 55. minucie bliski pokonania Pawła Samerdaka był Łukasz Puciłowski. Próba przelobowania bramkarza okazała się minimalnie niecelna. Garwolinianie nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy rywala. W ostatnich minutach zwycięskie trafienie mogli zdobyć piłkarze z Raszyna, na szczęście dla miejscowych dwukrotnie w sytuacji sam z napastnikiem gości górą wyszedł Łukasz Mariak. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
- Liczyliśmy w tym meczu na więcej niż jeden punkt. Pomimo przewagi nie potrafiliśmy stworzyć sobie klarownych sytuacji strzeleckich. To była słaba runda w naszym wykonaniu, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba wyciągnąć wnioski, by na wiosnę zagrać zdecydowanie lepiej – komentuje trener Wilgi Marek Krawczyk.
{jb_greenbox}Wilga Garwolin – UKS Łady 0:0
Wilga: Mariak – Trojanek, Świder, Korgul, Szczęśniak – B. Kowalski (Pyra), Papiernik (K. Kowalski), Sitarek (Bogusz), Puciłowski, Talar – Kępka{/jb_greenbox}
(ŁS) 2013-11-19 22:10:52
fot. archiwum eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Wiadomość pewna na 90 procent. KRAWCZYK ZREZYGNOWAŁ !!!!!!!!!!
A może poprostu trzeba kompetentnego , wykształconego trenera, co za bzdurna obsesja że były piłkarz zostaje trenerem a przecież jest tylu absolwentów awf ze specjalizacją piłki nożnej ktörzy s? naprawdę dobrymi fachowcami