
Dziś rano, kierowcy poruszający się trasą S17, napotkali niecodzienny widok. Ekspresówką jechał mężczyzna na rowerze z grabiami. – Może ktoś rozpozna osobę ze zdjęcia i uświadomi, że to nie droga dla rowerzysty – napisał Czytelnik.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w środę, 13 lipca, na trasie S17. Początkowo mężczyzna był widziany za Avonem. Ostrzeżenie dla kierowców o potencjalnym zagrożeniu pojawiło się w popularnej grupie na Facebooku "Gdzie suszą miśki w Garwolińskim". – Dobrze, że ta grupa funkcjonuje, to przynajmniej tutaj jest rozgłos co do takich przypadków – zaznacza Czytelnik, który uchwycił na zdjęciach tego samego rowerzystę tuż przed wiaduktem kolejowym w Trąbkach.
Na forum grupy pojawiły się komentarze o braku wyobraźni mężczyzny, który najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z tego, że mógł zginąć. – Może ktoś rozpozna osobę ze zdjęcia i uświadomi, że to nie droga dla rowerzysty – napisał Czytelnik.
To mogło skończyć się tragicznie
Zgłoszenie o rowerzyście na ekspresówce nie trafiło na policję. Przypominamy jednak, że pojazdy na drodze ekspresowej mogą jechać z prędkością nawet 120 km/h. To oznacza, że długość drogi hamowania pojazdu przy tej prędkości, aż do jego zatrzymania przy dobrych warunkach drogowych, wynosi ponad 100 metrów. Natomiast na mokrej nawierzchni, droga ta może być aż dwukrotnie dłuższa. Jeśli więc na tej kategorii dróg pojawia się rowerzysta, pieszy lub unieruchomiony pojazd, sytuacja robi się niebezpieczna dla wszystkich.
Niestety, to nie pierwsza taka sytuacja. W czerwcu tego roku, na S17 w Mrokowie, kierowcy zauważyli 4 mężczyzn, poruszających się pieszo pasem w kierunku Warszawy pod prąd. Okazało się, że ich pojazd uległ awarii, a oni próbowali znaleźć pomoc. Wszyscy zostali odprowadzeni w bezpieczny sposób do najbliższego miejsca obsługi podróżnych. Policjanci udzielili im też informacji, w jaki sposób mogą skontaktować się ze służbą drogową i mechanikiem. Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie i nie doszło do żadnego wypadku. (Mężczyźni szli pieszo s17 pod prąd – Doszło do awarii>>>)
Tyle szczęścia nie miał 19-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, który także w czerwcu pieszo poruszał się po ekspresówce w Trojanowie. Potracony przez kierowcę lexusa nastolatek poniósł śmierć na miejscu. (Zobacz więcej>>>)
ur
Za zdjęcia dziękujemy Czytelnikowi!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie