Skatepark w Garwolinie gotowy! Czy spełni oczekiwania?

W końcu dobra wiadomość dla fanów jazdy na deskorolkach, rolkach i hulajnogach! Skatepark w Garwolinie jest gotowy! Kto już korzystał? Jak oceniacie nowy obiekt w mieście? 

Temat budowy skateparku w Garwolinie był podnoszony od wielu lat. Miłośnicy jazdy na deskorolkach, rolkach i hulajnogach czuli się pokrzywdzeni, nie mając miejsca do realizowania swoich pasji. W końcu udało się! Z małym poślizgiem obiekt został ukończony, jest już po odbiorach i posiada pozwolenie na użytkowanie. Ostatnie poprawki zakończyły się w środę, 4 stycznia. Nie przeszkadzało to dzieciom i młodzieży korzystać z obiektu już wcześniej. 

– Ostateczny termin był do 16 grudnia i tak zostały zakończone główne prace. Pogoda trochę pokrzyżowała plany wykonawcy. Później był okres świąteczny i noworoczny. Z tego powodu zakończenie przesunęło się, ale już wszystko zostało zakończone – informuje zastępca burmistrza Garwolina Albert Baran. W rozmowie z nami przyznaje, że droga do zrealizowania tej inwestycji nie była łatwa i trwało to dość długo. Dopiero czwarty przetarg pozwolił na wyłonienie wykonawcy zadania. 

Było coraz drożej

Przypomnijmy, że trzy przetargi unieważniono ze względu na zbyt wysokie oferty. Niestety, z każdym kolejnym postępowaniem najniższa propozycja wykonawców szła w górę. W pierwszym przetargu najtańsza oferta wyniosła 598,1 tys. zł, w drugim 596,9 tys. zł, a w trzecim prawie 685 tys. zł. W czwartym przetargu, który ostatecznie rozstrzygnięto, najniższa oferta opiewała na kwotę 750 tys. zł. Ten przetarg już rozstrzygnięto i umowa z wykonawcą została podpisana. Skatepark w Garwolinie wybudowała firma PHU Fart Monika Sarnecka z Radomia. Na realizację inwestycji miasto pozyskało prawie 200 tys. zł z samorządu Mazowsza. Kwotę 200 tys. zł dołożył Avon. Realizację zadania wsparli  także prywatni przedsiębiorcy.

– Poszczególne przetargi nam pokazywały, że kwota, jaka była z ofert przekraczała kwotę, jaką mieliśmy zaplanowaną w budżecie. Dopóki nie mieliśmy wsparcia też od prywatnych przedsiębiorców, nie mieliśmy jak się gospodarować. Teraz taka możliwość się pojawiła, żeby te środki od nich dołożyć i dlatego też znaleźliśmy nasze i zdecydowaliśmy się na rozstrzygnięcie przetargu. Kolejny przetarg pokazałby, że jest jeszcze drożej – wyjaśniała w minionym roku burmistrz Garwolina Marzena Świeczak.

Na tyle było miasto stać

Skatepark powstał na terenach rekreacyjnych Zarzecza, między placem zabaw a kanałem Ulgi. Ma kształt nieregularnego czworokąta o powierzchni ok. 500 m2. Na betonowej nawierzchni ustawiono sześć przeszkód. To: Quarter Pipe dwa poziomy, Bank Ramp, Funbox z grindboxem 3/3+ Poręcz 2/3+ Grindbox 1+ Grindbox 2, Poręcz łamana, Ławka 4 i Poręcz „C”. W narożach skateparku stanęły 4 latarnie. Pojawiła się także tablica informacyjna z regulaminem korzystania z obiektu.

– Moim zdaniem, na miarę Garwolina to jest skromny skatepark. Na pewno dla najmłodszych będzie zdawał egzamin, ale dla tej młodzieży starszej pewnie nie, bo mają wyższe oczekiwania. Niestety, na tyle nas było tylko i wyłącznie stać – zaznacza Albert Baran.

Uroczyste otwarcie skateparku planowane jest w okolicach marca. Oczywiście do tego czasu użytkownicy mogą normalnie korzystać z obiektu - jeśli tylko pozwoli na to pogoda, a wyjątkowo ciepły początek roku temu sprzyjał. Niektórym osobom udało się już spróbować swoich sił na ustawionych na Zarzeczu przeszkodach. Podzielcie się z nami swoimi wrażeniami! 

ur
Zdj. ŁS, ur