
Zgodnie z przewidywaniami Wilga Garwolin zainkasowała komplet punktów w potyczce z zamykającym ligową tabelę Okęciem Warszawa. Wynik 8:0 w pełni odzwierciedla przewagę podopiecznych Marka Krawczyka.
Trzecią drużyną, która wiosną zawitała na stadionie przy ulicy Sportowej było Okęcie Warszawa. Po zwycięstwach nad Victorią Sulejówek i KS-em Raszyn, kibice nie dopuszczali do siebie myśli, by ich ulubieńcy stracili punkty w potyczce z ostatnim zespołem rozgrywek. W niedzielnym pojedynku Marek Krawczyk nie mógł skorzystać z narzekającego na uraz Kamila Zawadki oraz braci Kowalskich, których zatrzymały sprawy osobiste.
Od pierwszego gwizdka garwolinianie przystąpili do ataków na bramkę rywala. Bliski pokonania Bartłomieja Kleszcza był Arkadiusz Zalewski, po którego uderzeniu futbolówka postawiła stempel na poprzeczce. W 4. minucie po nie najlepszym wznowieniu gry przez bramkarza Okęcia, piłka trafiła do Kacpra Kowalskiego. 20-latek z łatwością wymanewrował dwóch obrońców, a następnie strzałem tuż przy słupku, otworzył wynik spotkania. Po zdobyciu gola gospodarze cofnęli się do obrony i wyczekiwali na możliwość wyprowadzenia kontry. W 18. minucie po jednej z nich rezultat podwyższył Sebastian Papiernik. Po pół godzinie gry było już 3:0. Nieprzepisowo w polu karnym zatrzymany został strzelec drugiej bramki. Jedenastkę na gola zamienił Arkadiusz Zalewski. Tuż przed przerwa na listę strzelców wpisał się Piotr Talar, który wykorzystał dokładnie podanie od Roberta Kwiatkowskiego.
Trzy trafienia Piotra Talara
Po przerwie gospodarze osiągnęli jeszcze większą przewagę. Zespół ze stolicy przez długi okres miał problem z przekroczeniem linii środkowej boiska. W 51. minucie swoje drugie trafienie w tym meczu zdobył Arkadiusz Zalewski. Kwadrans przed końcem golkiper Okęcia po raz szósty musiał wyjąc piłkę z siatki. Niefortunną interwencję zaliczył Kamil Witkowski, który chcąc przeciąć dośrodkowanie Michała Kępki, umieścił futbolówkę we własnej bramce. Garwolinianie nie zamierzali na tym poprzestać. W 83. minucie Robert Kwiatkowski wypatrzył w polu karnym Piotra Talara, a ten mocnym strzałem pokonał Bartłomieja Kleszcza. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry ustalił wynik spotkania na 8:0 dla Wilgi.
W najbliższą niedzielę (godz. 16:00) podopieczni Marka Krawczyka podejmą na własnym stadionie KS Konstancin. Jesienią lepsi okazali się piłkarze z Konstancina Jeziorny, który wygrali 1:0.
Wilga Garwolin – Okęcie Warszawa 8:0 (4:0)
Bramki: Talar x3, Zalewski x2, K. Kowalski, Papiernik, samobójcza
Wilga: Bednarski – Świder, Karol Zawadka (Majsterek), Gac – Kwiatkowski, Bogusz (Korgul), Talar, K. Kowalski (Pyra) - Papiernik (Makulec) Zalewski, Kępka.
(ŁS) 2015-03-25 09:25:41
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie