SPS Bell 4 CV pokonał lidera

Niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli siatkarze SPS-u Bell 4 CV Garwolin. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego wygrali na wyjeździe z niepokonanym do tej pory Wichrem Kobyłka 3:1.

Na początku meczu garwolinianie grali bardzo nerwowo. Popełniali dużo prostych błędów, a ich akcje nie miały odpowiedniego tempa. W efekcie przegrali pierwszą partię do 15. W przerwie Jakub Sokołowski kazał swoim podopiecznym być w ciągłym ruchu, by przywykli do warunków panujących w hali. Drugi set od początku toczony był pod dyktando SPS-u. Drużyna z Garwolina błyskawicznie odskoczyła rywalom na dziesięć punktów (15:5), po czym spokojnie dowiozła prowadzenie do końca (25:15).

W trzeciej partii trener SPS-u znów mógł mieć zastrzeżenia do gry swojego zespołu. Na szczęście w ostatniej fazie seta przyjezdni odskoczyli rywalom i wygrali go do 21. W czwartej odsłonie garwolinianie przez długi czas utrzymywali nieznaczną przewagę. W samej końcówce po raz pierwszy na prowadzenie wyszedł Wicher 23:22. Wtedy o czas poprosił Jakub Sokołowski. Po przerwie gospodarze popsuli zagrywkę, a chwilę potem popełnili błąd podwójnego odbicia. Mecz skutecznym blokiem zakończył Damian Wilki.

– Był to słaby mecz w wykonaniu obu drużyn. Najważniejsze jest jednak to, że zdobyliśmy trzy punkty – zaznacza Jakub Sokołowski.

O kolejne ligowe punkty garwolińscy siatkarze także powalczą na wyjeździe. W najbliższy piątek udadzą się do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzą się z tamtejszą Spartą.

Wicher Kobyłka - SPS Bell 4CV Garwolin 1:3

(25:19, 15:25, 21:25, 23:25)

SPS: Grabowski, Harazim, Wilki, Rosłaniec, Skrajny, Zawisza, Ozimek/Chruściel (libero) – Staniak, Trzpil, Norek, Kisiel .

(ŁS) 2016-11-29 18:41:37

Fot. Tomasz Grabowski (facebook.com/4cvgarwolin)