
W ostatnim wyjazdowym meczu fazy zasadniczej SPS Bell 4 CV Garwolin wygrał z UKS-em Powsinek Wilanów 3:0.
Do stolicy zespół z Garwolina pojechał bez Jakuba Skrajnego i Marcina Ozimka. Pod ich nieobecność do wyjściowego składu wskoczyli: Krzysztof Kisiel i Daniel Chruściel.
Gospodarze podeszli do tego spotkania niezwykle zmotywowani. Pierwszy set przebiegał pod ich dyktando od początku do końca. W drugim secie to garwolinianie przez cały czas utrzymywali nieznaczną przewagę. Ostatecznie wygrali go do 22. Dobrą grę kontynuowali w kolejnym secie. Na podkreślenie zasługuje bardzo dobra postawa w polu serwisowym.
W czwartej odsłonie jako pierwsi rywalom odskoczyli gospodarze, jednak roztrwonili tą przewagę. W końcówce więcej spokoju zachowali siatkarze z Garwolina. SPS wygrał tą partię 25:21 i cały mecz 3:1.
- Jakoś wymęczyliśmy to zwycięstwo. Było bardzo ciężko. Po pierwszym secie myślałem, że rywale odeślą nas do domu bez punktów. Chłopaki zaprezentowali wielką wole walki. Uważam, że tym meczem zespół urósł w siłę. Zawodnicy, którzy zastąpili nieobecnych potwierdzili swoją wartość - podkreśla Jakub Sokołowski.
W sobotę garwolińscy siatkarze rozegrają ostatni mecz fazy zasadniczej. We własnej hali zmierzą się z zamykającym ligową tabelę Zamkiem Ciechanów. Spotkanie zaplanowano na godzinę 16:00.
UKS Powsinek Wilanów – SPS Bell 4CV Garwolin 1:3
(25:18, 22:25, 20:25, 21:25)
SPS: Grabowski, Kisiel, Rosłaniec, Wilki, Harazim, Zawisza, Chruściel (l) oraz Trzpil
(ŁS) 2017-03-28 10:08:51
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie