STO LAT POLSKIEGO FILMU W GARWOLINIE

W dniach 19-21 maja w garwolińskim Centrum Sportu i Kultury przy ulicy Nadwodnej odbyły się obchody 100-lecia polskiego filmu. Kino Wilga wyemitowało trzy świetne produkcje polskie: „Con Amore”, „Wielka Majówka” i „Yesterday”. Pokazy filmów polskich zostały wzbogacone o spotkania z ludźmi filmu.

19 maja przed godziną 11.00 rozpoczęło się spotkanie z dziennikarzem, socjologiem- Aleksandrem Bukowieckim, który przybliżył zebranym informacje z życia dziennikarza związanego z kinem i filmoteką. Następnie zgromadzeni widzowie mieli okazję obejrzeć polską produkcję w reżyserii Jana Batorego pt. „Con Amore”. Na ekranie mogliśmy zobaczyć tak znamienite postaci polskiego kina jak: Anna Przonka, Zofia Czerwińska czy Zygmunt Maciejewski.

20 maja publiczność spotkała się przed seansem z historykiem kina- Andrzejem Kaweckim, który przybliżył zgromadzonym nieznane im dotąd fakty z historii polskiego kina. Jego ciekawa wypowiedź, oraz prezentacja fragmentu „Awantury małżeńskiej” odtworzonej na gramofonie z 1925 roku wzbudziła podziw i ogólne zainteresowanie słuchaczy. Po spotkaniu widzowie mieli okazję obejrzeć projekcję filmu w reżyserii Krzysztofa Rogulskiego „Wielka majówka” ze znakomitą obsadą aktorską. W filmie wystąpili m.in. :Ewa Wiśniewska, Grażyna Szapołowska czy znany z roli serialowego Piździocha- Ryszard Kotys. Film wzbudził pozytywną reakcję na widowni za sprawą znakomitej obsady aktorskiej jak również muzyki zespołu Maanam.

Trzeci dzień obchodów 100-lecia polskiego kina cieszył się ogromnym zainteresowaniem wśród młodzieży szkolnej. Ilość zgromadzonych widzów przerosła oczekiwania organizatorów. Przed seansem filmowym odbyło się spotkanie ze znanym aktorem- Piotrem Siwkieiczem, który w latach 60’ debiutował w filmie „Yesterday”, Jego opowieść o charyzmie i zdecydowaniu w dążeniu do celu z pewnością wielu zagrzała do walki o własne marzenia.

Następnie odbyła się projekcja filmu w reżyserii Radosława piwowarskiego pt. „Yesterday”. Film został świetnie przyjęty przez publiczność, głównie dzięki muzyce Beatlesów, która w filmie nie tylko tworzy nostalgiczny nastrój, lecz pisze również inną niż oficjalna historię społeczeństwa.

Podjęta przez Centrum sportu i Kultury inicjatywa okazała się strzałem w dziesiątkę.

Z niecierpliwością czekamy na podobne przedsięwzięcia.

Danuta Krogulec 2009-05-22 17:19:45