Temat (Nie) likwidacji PCKiP w Miętnem powraca

- Jeśli chodzi o wyłonienie kandydata na stanowisko dyrektora Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem, dzisiaj na zarządzie zdecydowaliśmy powierzyć to stanowisko na trzy lata pani Małgorzacie Antolak która była oddelegowana na trzy miesiące do pełnienia obowiązków dyrektora PCKiP w Miętnem. (...) zdecydowaliśmy się na taki krok, tym bardziej że pani Małgorzata trzy miesiące była i widzimy rozwój tej jednostki - mówił podczas wczorajszej sesji starosta powiatu garwolińskiego Mirosław Walicki. 

- To była uchwała o zamiarze likwidacji i od razu ją podejmując mówiliśmy że chcemy dać sobie czas na przyjrzenie się potencjalnym możliwościom jakie placówka może nieść. Koncepcje były różne, być może połączenie z inną, likwidacja bądź zachowanie w jakiejś zmienionej formie bo w naszej ocenie, w takiej formie jaka była, czyli z takim budżetem, z taką obsadą ona była nie do końca wydolna. Z takimi argumentami się spotykaliśmy że pięknie utrzymany park , no ale nie po to ją powoływaliśmy żeby tam był pięknie utrzymany park, bo to można było w inny sposób zrobić - odpowiedział starosta Walicki

- Budżet będzie zwiększony, natomiast będą zmniejszone pieniądze na organizacje imprez i tego typu rzeczy w starostwie , będzie zwiększony budżet w jednostce żeby ciężar organizacji różnych przedsięwzięć i imprez był przeniesiony do dworku. Nie zwiększy to puli pieniędzy, a zostaną one przesunięte - mówił starosta Mirosław Walicki. 

- Jeżeli była pani dyrektor Pasternak to nie mogła realizować tych samych zadań właśnie w tej formie, czy to zmiana dyrektora spowodowała? - zapytał radny Marek Chciałowski

 - Trudno powiedzieć, złożyła rezygnację - odpowiedział radnemu Chciałowskiemu starosta Walicki.

- Gdyby nie zarzut, który właśnie padł publicznie z ust Pana Walickiego, że moja działalność PCKiP w Miętnem była NIEWYDOLNA, zapewne nie wracałabym publicznie do sprawy i nie komentowała poczynań nowej władzy powiatu ws Miętnego. Tym bardziej, że mam co robić. Ale nie pozwolę, żebyście mnie obrażali, oczerniali i rozpowiadali na mój temat kłamstwa. Więc publicznie odpowiadam.

Panie Walicki, przypomnę Panu, że to JA stworzyłam PCKiP od zera ! Mogę Panu przesłać kilka zdjęć jak wyglądał dworek i jego otoczenie kiedy zaczynałam tam pracę w 2016 roku, nie wspominając o tym, że nic w Dworku się nie działo. Niewydolna? Może Pan to powtórzyć, bo chyba się przesłyszałam.

Mieliście likwidować PCKiP ale nie zlikwidujecie, mieliście zmniejszyć koszty funkcjonowania PCKiP a zwiększacie, mieliście stworzyć coś nowego, ale nie stworzyliście, a przepraszam poza zmianą loga. To są oszczędności? Nowe rollupy, tablica itp. A w okresie od kwietnia do dzisiaj czyli przez prawie trzy miesiące udało się posadzić kilka drzew w parku i zorganizować wieczór z mizerną frekwencją. Pozostałe wydarzenia to kontynuacja tego co już było stworzone przeze mnie, a nawet mniej, bo w tym samym okresie zeszłego roku było 14 różnych wydarzeń w Dworku. Można to sprawdzić i porównać na stronie PCKiP w zakładce wydarzenia. Takie są fakty. Pytam się zatem, gdzie jest ten rozwój o którym powiedział na sesji Pan Walicki (?) - napisała w poście na portalu społecznościowym Beata Pasternak.