Termin oddania basenu nie jest zagrożony

Na basenie w Garwolinie trwa tynkowanie wewnętrzne. Okna, których wstawienie jest opóźnione o około 160 dni, są zafoliowane. - Opóźnienia są, nie ma co ukrywać, ale termin zakończenia inwestycji nie jest zagrożony – stwierdza burmistrz Tadeusz Mikulski.

- Na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia terminu oddania basenu – mówi burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski. Informacje o niewypłacalności i nieterminowości firmy Tiwwal, lidera konsorcjum wykonującego garwolińską krytą pływalnię, nie wydają się zbyt mocno niepokoić włodarza miasta. – Informacje o sytuacji na budowach w Oleśnicy, Słupsku czy Rawie Mazowieckiej (gdzie wykonawcą jest Tiwwal – przyp. red.) mają prawo krążyć. U nas ta budowa przebiega. Chciałbym się oczywiście ustrzec przed takimi sytuacjami. My z płatnościami, jako inwestor, jesteśmy zabezpieczeni – uspokaja Mikulski.

Tymczasem, jak informuje włodarz miasta, na basenie trwa tynkowanie wewnętrzne. Wykonywana jest też instalacja elektryczna. Burmistrz, który regularnie odwiedza plac budowy, uspokaja, że opóźnienia związane ze wstawianiem okien, które martwiły radnych miasta obradujących podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego, będzie można szybko nadrobić. Termin oddania inwestycji upływa 7 grudnia bieżącego roku. Wówczas ostatecznie wyjaśni się, czy obawy związane z opóźnieniami były przesadzone i czy optymizm burmistrza był uzasadniony.

Wraz z postępami na placu budowy zmienia się otoczenie basenu. W Parku 550-lecia trwa dziś przycinanie gałęzi, mające na celu głównie poprawienie widoczności i odsłonięcie budynku krytej pływalni. Ponadto przycinka drzew ma wpłynąć na ogólną estetykę i przejrzystość terenu. Podobne prace będą prowadzone także w innych parkach miejskich.

(ur) 2012-01-25 13:58:44