
We wtorek, 6 września, zmarła Milenka Kot. Mała bohaterka drugiej edycji "Spotkajmy się w Miastkowie" miała 9 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek w Borowiu.
Milenka Kot była małą mieszkanką gminy Borowie. Dziewczynka po urodzeniu dostała 10 pkt. w skali Apgar, jednak potem okazało się, że nie potrafi prawidłowo ssać. Dziewczynka przebywała w szpitalu 3 tygodnie, gdzie uczyła się odruchu, a dodatkowo poddawano ją koniecznym badaniom. W mózgu nie było żadnych zmian. Okazało się jednak, że Milenka miała lekkie niedotlenienie i to powodowało trudności z jedzeniem. Po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu lekarz prowadząca wypisała dziecko do domu z sondą silikonową w nosku. W domu Milenka zaczęła robić postępy w jedzeniu, rodzice bardzo się cieszyli, że wszystko idzie w dobrym kierunku. I nagle, w jednej chwili ich świat się zawalił. Milenka dostała gorączki 42 stopnie C. Dziewczynka została natychmiast zawiezione do szpitala. Okazało się, że miała poważną sepsę, wstrząs septyczny i ogromne niedotlenienie.
Wówczas postawiono diagnozę: rozmiękanie istoty białej mózgu, padaczka i gastrostomia w brzuszku. Lekarze nie pozostawiali rodzicom żadnych złudzeń. Dziecko miało nie trzymać główki, nie siedzieć, nie chodzić, nie mówić. Milenka od początku była rehabilitowana - w szpitalu i w domu - trochę przez mamę i trochę przez rehabilitanta z domowego hospicjum. Na początku nie było z dziewczynką żadnego kontaktu. Później zaczęła skupiać wzrok, uśmiechać się, powolutku podnosić główkę. Rodzice bardzo wierzyli w to, że systematyczna rehabilitacja prowadzona od pierwszych chwil może zdziałać cuda. Milenka, oprócz rehabilitacji, potrzebowała wieloprofilowego leczenia oraz dalszej diagnostyki. Większość z tych wizyt była prywatna, a koszty leczenia, dojazdów i rehabilitacji przerastały możliwości finansowe rodziców. Dziewczynka była podopieczną Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" oraz była bohaterką drugiej edycji charytatywnego wydarzenia "Spotkajmy się w Miastkowie". Niestety, we wtorek, 6 września, Milenka zmarła.
Była bardzo dzielną dziewczynką
– Milusia mimo bólu, który często odczuwała była bardzo dzielną dziewczynką. Są pożegnania w życiu, na które my rodzice nigdy nie będziemy gotowi, ale nasz aniołek na zawsze pozostanie w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju słoneczko – napisali rodzice dziewczynki, informując o uroczystościach pogrzebowych.
Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele pod wezwaniem Trójcy Świętej w Borowiu w piątek, 9 września, o godzinie 11.00. Po mszy ciało zmarłej zostanie złożone do grobu na cmentarzu parafialnym w Borowiu. Różaniec w intencji zmarłej zostanie odmówiony w dniu pogrzebu w kościele w dniu pogrzebu.
oprac. ur
Zdj: Kamil Domański/Pictures
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie