Znany lekarz idzie do więzienia - Finał głośnej sprawy handlu morfiną

Znany garwoliński lekarz Jarosław M. oraz Martyna K., również mieszkanka powiatu, usłyszeli prawomocne wyroki w głośnej sprawie handlu morfiną

Wyroki zapadły 21 maja w Sądzie Apelacyjnym w Lublinie. - Sąd apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że złagodził karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec Jarosława M. do 2 lat i 1 miesiąca. Okres orzeczonego wobec oskarżonego zakazu wykonywania zawodu skrócił do dwóch lat. W pozostałej części wyrok utrzymał w mocy - informuje Barbara Du Château, wiceprezes sądu apelacyjnego. Zakaz wykonywania zawodu lekarza będzie obowiązywał po odbyciu kary więzienia.

Przypomnijmy, sąd pierwszej instancji skazał Jarosława M. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 90 tys. zł. Orzeczono wobec niego także zakaz wykonywania zawodu lekarza na okres 4 lat oraz przepadek korzyści majątkowej w wysokości 8 300 zł. Lekarz został skazany za udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego i substancji psychotropowej oraz poświadczanie nieprawdy na co najmniej 83 receptach.

Po wyroku w lubelskim sądzie próbowaliśmy się skontaktować z lekarzem, jednak bezskutecznie. 

Od wyroku pierwszej instancji apelacje wnieśli również obrońcy Martyny K., mieszkanki powiatu garwolińskiego oraz dwóch obywateli Iranu, Aliego N. i Meisama D. - Nie zostały one jednak uwzględnione przez sąd apelacyjny - dodaje rzeczniczka sądu. Martyna K. została w pierwszej instancji skazana na karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 3 tys. zł. Orzeczono również przepadek korzyści majątkowej.Irańczycy usłyszeli wyroki pozbawienia wolności oraz kary grzywny. Także wobec nich orzeczono przepadek równowartości uzyskanych korzyści majątkowych. Według naszych informacji odsiedzieli już swoje kary i wyszli na wolność.

Z dniem 21 maja wyroki stały się prawomocne i podlegają wykonaniu. Akta sprawy zostały przekazane sądowi pierwszej instancji (Sądowi Okręgowemu w Siedlcach), który zajmie się ich realizacją.

Możliwa kasacja?

Jak wyjaśnia Barbara Du Château, gdy zasądzono karę bezwzględnego więzienia, strona za pośrednictwem obrońcy może złożyć kasację bezpośrednio do Sądu Najwyższego w zakresie rażącego naruszenia przepisów prawa. Kasacja jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia. Procedura nie wstrzymuje jednak wykonania wyroku, chyba że obrońcy złożą wniosek o jego wstrzymanie i zostanie on uwzględniony przez sąd. - W innym przypadku, gdy jest kara wolnościowa, kasację może złożyć tylko podmiot uprawniony, czyli minister sprawiedliwości czy prokurator generalny. Wtedy strona składa wniosek do tego podmiotu, żeby złożył w jej imieniu kasację - dopowiada rzeczniczka sądu.

Najprawdopodobniej akta sprawy trafiły już do Sądu Okręgowego w Siedlcach w celu skierowania wyroku do wykonania.

Pozostali oskarżeni

W tej sprawie wyroki w pierwszej instancji usłyszeli także Maciej C., mieszkaniec powiatu garwolińskiego oraz jeszcze jeden obywatel Iranu. Polak został skazany na karę jednego roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres próby trzech lat. Miał także zapłacić 3 600 zł grzywny. Również Irańczyk usłyszał wyrok w zawieszeniu. Oni nie składali apelacji.

Cała szóstka została w pierwszej instancji uniewinniona od zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a obywatele Iranu także kierowania nią.

Przypomnijmy, o sprawie pisaliśmy po raz pierwszy we wrześniu 2021 roku. Jarosław M. został zatrzymany 23 września tamtego roku w godzinach porannych. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna wyszedł z aresztu po wpłaceniu 150 tysięcy złotych kaucji.

Wyrok w Sądzie Okręgowym w Siedlcach zapadł 26 czerwca 2023 roku.

JS