
Wilga Garwolin po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentowała się przed własną publicznością. Mecz określany hitem kolejki zgromadził wielu stęsknionych za garwolińską piłką kibiców.
Faworytem spotkania była Wilga. Józefovia jednak, jako drużyna aspirująca w tym sezonie do awansu, mogła okazać się groźna.
- Mecz był przede wszystkim pełen walki. Trudno było skonstruować jakieś akcje, ponieważ obydwie drużyny zastosowały krótkie krycie oraz wysoki pressing. Był to najbardziej wymagający rywal spośród tych, z którymi graliśmy. Bardzo dobra drużyna. Widać, że chłopaki drużyny przeciwnej z niejednego pieca chleb jedli – komentuje trener Wilgi Jacek Paśnik.
Z wielkim szacunkiem do rywala podeszli zawodnicy przyjezdni. Podopieczni Grzegorza Sitnickiego ustawili się defensywnie i czekali na możliwość wyprowadzenia kontrataków. Taktyka ta nie przyniosła im jednak korzyści. Po bramce Łukasza Korgula gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
- W pierwszej połowie cofnęli się i ustawili na kontrę. My w ataku pozycyjnym mieliśmy trudności, aby przebić się przez środek, więc próbowaliśmy atakować bokami – mówi trener.
Druga połowa wyglądała zgoła odmiennie. Tym razem to Wilga czekała na kontrataki, a do akcji ofensywnych zmuszeni byli goście z Józefowa. Wprowadzony na boisko Rafał Goławski podwyższył rezultat spotkania na 2-0, dzięki czemu gospodarze mogli odetchnąć i skupić się na doprowadzeniu korzystnego rezultatu do końca. Dziesięć minut przed gwizdkiem kończącym spotkanie goście zdobyli bramkę kontaktową, ale Józefovii nie wystarczyło już sił, aby wywieźć z Garwolina choćby jeden punkt.
- W drugiej połowie to my mogliśmy spokojnie bronić i wyprowadzać kontrataki, a oni musieli rzucić się do odrabiania strat – dodaje Paśnik.
Józefovia kończyła mecz w dziewiątkę. Dwóch zawodników za brutalną grę otrzymało czerwone kartki.
W składzie Wilgi Garwolin zadebiutował nowy zawodnik, pozyskany z Hutnika Huta Czechy Arkadiusz Zalewski.
- Jak na razie widać u niego brak zgrania z zespołem. Brak porozumienia z drużyną był widoczny. Poza tym dobrze się zaprezentował. Musi z nami dłużej pograć, potrenować i na pewno będzie wartościowym elementem drużyny – mówi o nowym zawodniku trener Jacek Paśnik.
Kibice garwolińskiego klubu czekali na bramki Piotra Pioruna, który na początku sezonu był bardzo skuteczny – 6 goli w 2 meczach. Grzegorz Sitnicki wraz ze swoimi zawodnikami dobrze jednak odrobił pracę domową i goście z Józefowa nie dali Piorunowi okazji do umieszczenia futbolówki w siatce.
- Piotrek nie miał wielu sytuacji, aby zdobyć gola. Oni wiedzieli, z kim grają; zaraz po przyjeździe pytali, który to Piorun. Kryli go krótko, ale jakąś sytuację miał. Dobrze zagrał, naprawdę dobrze zaprezentował się przed garwolińską publicznością – komentuje trener.
Wilga Garwolin - Józefovia Józefów 2-1 (1-0)
Bramki dla Wilgi: Łukasz Korgul, Rafał Goławski
Skład: Jakubaszek – Karol Zawadka (Zalewski), Korgul, Grążka, Trojanek – Baranowski (Goławski), Kamil Zawadka, Bogusz (Sitarek) (Goławski), Dróżdż (Ochnik) - Kajtowski, Piorun.
(ŁS) 2011-09-04 22:43:51
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
jednak eG miało racje z tym, że nowy zawodnik będzie na 3 spotkanie, a nie jak wg pisało że na 10. Gratulacje dla was!
Kontynuując wypowiedź trenera to Piotrek Piorun miał udział w obu akcjach po których padły bramki dla Wilgi.
:lol: Dobry mecz a przede wszystkim prowadzony jak na tę klasę rozgrywkową w znakomitym tempie ,gratulacje i podziękowania dla całego zespołu Wilgi za walkę i ogromny trud włożony w ten mecz.Pozdrawiam!!!!konio