
Garwolinianie, choć ze sporymi problemami, ostatecznie pokonali błąkający się w dolnej części tabeli UKS Powsinek Wilanów. Do końca sezonu zasadniczego siatkarzom pozostały jeszcze dwa mecze.
Podopieczni Jakuba Sokołowskiego mają duże szanse, by awansować do kolejnej fazy zmagań o II ligę. By tak się stało, nie mogą przegrać żadnego z trzech ostatnich spotkań. W niedzielę SPS we własnej hali podejmował błąkający się w dolnych rejonach tabeli – UKS Powsinek Wilanów. W zespole gospodarzy zabrakło dwóch czołowych zawodników. Sprawy rodzinne zatrzymały libero Damiana Zygadłę, a z powodu kontuzji palca nie mógł wystąpić Kamil Baran. Mimo to, garwolińscy siatkarze stawiani byli w roli pewnego faworyta do zwycięstwa.
Niespodziewane prowadzenie gości
Goście podeszli do tego spotkania niezwykle zmotywowani. Przyjezdni bardzo dobrze prezentowali się w polu serwisowym. Mocnymi zagrywkami odrzucali rywali od siatki, co w znaczący sposób wpłynęło na niską skuteczność SPS-u w ataku. W efekcie podopieczni Karola Kościńskiego, którzy przed tym meczem zajmowali odległą XXX lokatę, wygrali otwierającą partię 25:22. Podrażniony zespół gospodarzy rozpoczął drugą odsłonę od wysokiego, kilkupunktowego prowadzenia. Niestety, dobrze funkcjonująca garwolińska maszyna zacięła się. Chwilowy przestój bezlitośnie wykorzystał UKS Powsinek, który szybko zniwelował straty. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy zwyciężając 25:22, wyrównali stan rywalizacji.
Od początku trzeciej partii trwała wyrównana walka punkt za punkt. W drugiej części seta na parkiecie bezsprzecznie panowali goście. Blok UKS-u stał się w pewnym momencie zaporą nie do przejścia. Podopieczni Kościńskiego wygrali tę partię 25:17 i w tym momencie byli pewni, że nie wrócą z Garwolina jako przegrani. W czwartym secie gospodarze mieli przygniatającą przewagę, którą w pełni odzwierciedla wynik 25:16.
Pozostały dwa mecze
Ostatecznie o zwycięstwie w tym meczu zadecydował tie-break. Lepiej rozpoczęli go goście, którzy prowadzili już 6:2. W tym momencie podopieczni Jakuba Sokołowskiego poderwali się do walki i przy zmianie stron przegrywali już tylko jednym punktem (7:8). Ostatecznie SPS wygrał tę partię 15:10 i cały mecz 3:2.
Do końca sezonu zasadniczego garwolińskim siatkarzom pozostały dwa mecze. By awansować na drugie miejsce, dające promocję do kolejnej fazy zmagań o II ligę, muszą wywalczyć w nich pięć punktów. W najbliższą niedzielę (godz.13.00) SPS 4 CV we własnej hali podejmie UKS MOS II Wola Warszawa.
SPS 4CV Garwolin – UKS Powsinek Wilanów 3:2
(2:252, 25:22, 17:25, 25:16, 15:10)
4CV: Grabowski, Kisiel, Ozimek, Szyćko, Wilki, Zawisza, Pietrzak (l) oraz Jakubowski, Trzmielewski.
(ŁS) 2014-03-06 07:53:22
Fot. Archiwum eGarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie