
To zdecydowanie dobra wiadomość. Spośród 624 przebadanych w naszym powiecie nauczycieli, tylko czterech otrzymało pozytywny wynik testu na COVID-19. Stanowi to zaledwie 0,64% badanych.
Najmłodsi uczniowie po feriach z trybu zdalnego przestawili się na tryb stacjonarny i jako pierwsi wrócili do szkół. Jak podkreślał minister edukacji Przemysław Czarnek, nauczanie zdalne u najmłodszych uczniów jest najmniej efektywne.
W trosce o bezpieczeństwo uczniów oraz pracowników, szkoły pracują według wytycznych przygotowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. Według zaleceń, klasy powinny być od siebie oddzielone. Każda klasa powinna mieć także harmonogram dnia lub tygodnia, uwzględniający m.in. korzystanie z przerw czy stołówki szkolnej. Do grupy powinni być przyporządkowani ci sami, stali nauczyciele, którzy w miarę możliwości nie prowadzą zajęć w innych klasach. Opracowane zasady mają na celu przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa. Wytyczne te, w dużej mierze opierają się na zapisach znanych już np. z września 2020 r. Znajdują się w nich rekomendacje dotyczące zasad organizacji zajęć, higieny, czyszczenia i dezynfekcji pomieszczeń oraz powierzchni, organizowania gastronomii czy postępowania w przypadku podejrzenia zakażenia u pracowników szkoły.
Tylko cztery osoby z dodatnim wynikiem
Od 11 do 15 stycznia trwały testy przesiewowe na obecność SARS-Cov-2 dla nauczycieli klas I-III szkół podstawowych, nauczycieli szkół specjalnych i pracowników obsługi administracyjnej szkół. Badania dla pracowników oświaty były bezpłatne i dobrowolne. Całe przedsięwzięcie organizowane były przez MEN, przy współpracy z inspekcją sanitarną.
– Dyrektorzy szkół przysyłali nam listę chętnych osób. Zadeklarowanych do badań było 732 osoby, natomiast przebadano 624, co stanowi 85% wykonanych badań w stosunku do zaplanowanych – informuje dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Garwolinie Dorota Brojek.
Cała logistyka badań leżała po stronie sanepidu. Każdego dnia w różnych miejscach powiatu stanął "wymazobus". – W związku z tym, że mamy duży powiat, to żeby nauczycielom ułatwić dojazd, zorganizowaliśmy to tak, żeby można było wygodnie dojechać –wyjaśnia Dorota Brojek.
11 stycznia badania odbyły na terenie szkoły w Miastkowie Kościelnym. Tam przebadano 112 osób. Byli to nauczyciele z gmin Miastków Kościelny, Żelechów i Borowie. 12 stycznia w Pilawie przebadano 134 osoby z gmin Pilawa, Parysów i Wilga. 13 stycznia badania przeprowadzono w Sobolewie, gdzie wymaz pobrano od nauczycieli z gmin Sobolew, Maciejowice, Łaskarzew oraz Trojanów, co dało 184 osoby. 14 stycznia zorganizowano badania w Garwolinie, gdzie przebadano 95 nauczycieli z miasta. Ostatniego dnia badań w Garwolinie pobrano wymazy od 99 osób z terenu gmin Górzno i Garwolin.
Spośród 624 osób, tylko cztery otrzymały pozytywny wynik testu na COVID-19. Stanowi to 0,64% badanych. Przypomnijmy, że nauczyciele są także w pierwszej grupie szczepień.
Szkoły przygotowane
Jak ocenia dyrektor sanepidu, placówki przygotowały się do powrotu dzieci do szkół. – Wszyscy dyrektorzy zwracali się do nas z poradą, bo oczywiście każdy dyrektor szkoły ma obowiązek stosować się do zaleceń, jakie wydało ministerstwo i GIS. Oczywiście, kontrolujemy to. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, może zadzwonić, służymy zawsze poradą – wyjaśnia Dorota Brojek dodając, że jest za powrotem dzieci do szkół. – Myślę, że jak najbardziej dzieci powinny chodzić do szkoły. Mamy tu jasną sytuację, bo nauczyciele zostali przebadani. Ta liczba osób z pozytywnym wynikiem jest znikoma. Myślę, że więcej szkody przyniesie dalsze siedzenie dzieci w domach. Dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami i nauczycielami – podkreśla.
Samorządy wraz z dyrektorami szkół robią wszystko, by uczniowie byli bezpieczni. Jak informuje burmistrz Garwolina Marzena Świeczak, w szkołach na terenie miasta dla każdej klasy przygotowane są odrębne sale, szatnie, toalety i dostosowane przerwy. Stołówki szkolne są także odpowiednio przygotowane. Obiady wydawane będą według grafików dla klas. W szkołach będą funkcjonować świetlice. W razie potrzeby będą uruchomione dodatkowe sale. Wszystkie placówki są zaopatrzone w środki higieniczne i ochrony. – Dzieci z utęsknieniem czekały, aby wrócić już do szkół, gdzie spotkają się z długo niewidzianymi przyjaciółmi. Na bieżąco monitorujemy sytuację w szkołach, we współpracy z dyrektorami i służbami sanitarnymi. Robimy wszystko, aby powrót dzieci do szkół był tak bezpieczny, jak to tylko możliwe – informuje Marzena Świeczak, burmistrz miasta.
Rodzice się cieszą
Nie tylko uczniowie cieszą się z powrotu najmłodszych dzieci do szkół, ale również rodzice, bo ciężar zdalnego nauczania spoczywał także na nich. Jak podkreśla mama Mai, uczęszczającej do szkoły w Górznie, nauczanie zdalne nie zawsze się sprawdza w domowych warunkach. – Nauka w szkole na pewno będzie bardziej efektywna, bo w szkole dzieci są kontrolowane przez nauczycieli. Dlatego cieszę się z tego powrotu do szkoły, chociaż jakieś obawy są, zwłaszcza, że mamy przed sobą luty i marzec, kiedy może nastąpić szczyt zachorowań – podkreśla mama trzecioklasistki.
– Bardzo się cieszę z powrotu dzieci do szkoły. Jestem mamą chłopca i dziewczynki w klasie I i III. Dzieci bardzo ucieszyły się na wiadomość o powrocie do nauki stacjonarnej. Czas nauki zdalnej bardzo nas męczył – mówi mama Wiktorii i Igora, wychowanków podstawówki w Zgórzu. – Na nowo rozpoczęło się przygotowanie tornistra i przyborów szkolnych do prac. Dzieci tęskniły za koleżankami i kolegami, jak i wychowawczynią. Mam nadzieję, że wszyscy wrócimy do normalności. Tego życzę samej sobie i wszystkim – dodaje.
Wioleta Zając, materiał opublikowany w ostatnim wydaniu gazety Twój Głos
Zdj. poglądowe: Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie