
W mediach społecznościowych pojawiło się video z podróży pasażerów autobusu PKS Garwolin relacji Warszawa-Garwolin. Na nagraniu słychać krzyki. Przerażeni ludzie krzyczą, że chcą wysiąść. Co zrobił kierowca? Jak tę sytuację komentuje prezes spółki Jacek Semczuk?
Dziś w mediach społecznościowych pojawiło się video z fragmentem podróży pasażerów PKS Garwolin. Nagranie z krzykami przerażonych pasażerów opublikowane zostało na fan page'u BEDOK Garwolin info. Na video usłyszymy, że pasażerowie chcą wysiąść, zabrać kierowcy kluczyki. Obawiają się o stan jego trzeźwości i swoje zdrowie i życie. Na video padają krzyki: "My chcemy wysiąść", "Jezu. proszę...", "Niech nas pan wypuści", "Wykręci pan, jak wyjdziemy". "Pan nie powinien k... jeździć autobusem". Kierowca stara się uspokoić pasażerów, ale bezskutecznie. Tutaj video się urywa.
PKS GARWO. 13.09.2019 (piątek). Niezwykłą podróż odbyli pasażerowie autobusu relacji Warszawa-Garwolin w miniony piątek. Kreatywny Pan Kierowca chcąc ominąć korki wybierał drogi alternatywne. Jedna z tras wiodła nie oddaną jeszcze do użytku trasą szybkiego ruchu. Niestety wybór nowej drogi okazał się mocno nie trafiony. Pasażerowie przerażeni. (BEDOK Garwolin info)
Od początku jechał jak szalony – Mogło dojść do wypadku
Udało nam się skontaktować z osobą, którą jechała tym autobusem. Kobieta przyznaje, że kierowca od początku jechał jak szalony i kilkakrotnie zmieniał trasę. – Na budowę drogi wjechał w Bocianie i tam zabłądził. Krzyki pojawiły się dlatego, że w pewnym momencie wjechaliśmy na nasypany fragment drogi. Sytuacja była taka, że nie mogliśmy już dalej jechać prosto i kierowca musiał na tej nie za szerokiej drodze wykręcić po prostu o 180 stopni. On zaczął tak na 15-20 razy do przodu, do tyłu. Ludzie po prostu myśleli, że my spadniemy z tego nasypu w tą przepaść albo przednimi albo tylnymi kołami. Ostatecznie nikomu nic się nie stało, ale mogło dojść do wypadku. Ja zadzwoniłam po męża i wysiadłam w Kołbieli. Nie chciałam jechać z nim dalej. Gdy wysiadałam, powiedział przepraszam – wspomina kobieta. Pasażerka przyznaje, że tego kierowcę widziała tylko dwa razy. Już kilka dni wcześniej, gdy jechała do Warszawy, zwróciła uwagę na to, że mężczyzna jedzie szybko i nerwowo, "szarpie" i nie patrzy, że jest pobocze.
Prezes prosi o zgłaszanie sytuacji negatywnych i pozytywnych
Jak tę sytuację komentuje prezes PKS Garwolin Jacek Semczuk? – W przypadku jakichkolwiek naruszeń zasad przez kogokolwiek z pracowników, szczególnie przez kierowców, zawsze ten pracownik jest odsłuchany na tą okoliczność – mówi prezes PKS Garwolin Jacek Semczuk, który zaznacza, że żeby porozmawiać z danym kierowcą musisz znać okoliczności zajścia i jego czas. Dlatego prezes PKS prosi, żeby wszelkie zgłoszenia tego typu sytuacji, nie tylko negatywnych, ale i pozytywnych, były zgłaszane w formie pisemnej na adres mailowy spółki z imieniem i nazwiskiem osoby zgłaszającej i z numerem telefonu. Prezes zaprasza też takie osoby do siedziby spółki na rozmowę i zapewnia, że w takich sytuacjach zawsze podejmowane są działania.
Jeśli kierowca tylko omijał korki, to zostanie ukarany
– Jazda trasą, która nie została oddana do użytku jest niedopuszczalna – podkreśla prezes Semczuk. Jednocześnie dodaje, że kierowca mógłby dokonać ominięcia trasy inną drogą, niż normalnie użytkowana ze względu na stan szczególny. Za taki stan można uznać m.in. powódź lub pożar. – Natomiast, jeśli to była normalna jazda i tylko do ominięcia korków, to jest to niewątpliwie naganna sprawa. Co do tego nie ma wątpliwości, że nie ma przyzwolenia bez względu na korki na używanie dróg, które nie są oddane do użytku – stwierdza dobitnie Jacek Semczuk. Prezes dodaje, że kierowca, który z jakichś przyczyn musi lub chce zmienić trasę, każdorazowo musi o tym informować dyspozytora lub bezpośredniego kierownika i uzyskać od niego na to pozwolenie.
Ja nie mogę wyrokować dopóki nie zostanie przesłuchany kierowca. Na chwilę obecną jest urlopowany – informuje prezes PKS Garwolin, który zapewnia, że jeśli doszło do naruszenia zasad wobec kierowcy zostaną wyciągnięte konsekwencje adekwatne do popełnionego czynu i osoby, która go dokonała.
ur
Zdj. z video, zdjęcie autobusu w środku jest zdjęciem poglądowym przypadkowego autobusu PKS Garwolin, nie związanego ze sprawą.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie