Co z wałami wiślanymi? Mieszkańcy się martwią, poseł pyta, konkretów brak

Mieszkańcy gminy Wilga z niepokojem patrzą na stan wałów przeciwpowodziowych. W ich imieniu alarm podniósł poseł Grzegorz Woźniak, który zapytał rząd o plany modernizacji

W maju poseł Grzegorz Woźniak, w odpowiedzi na liczne prośby mieszkańców i interwencję starosty Iwony Kurowskiej, skierował interpelację do ministrów infrastruktury oraz klimatu i środowiska. Podkreślił w niej, że modernizacja wałów przeciwpowodziowych była głównym tematem podczas spotkań z mieszkańcami Powiśla, a w ostatnim czasie szczególnie gminy Wilga.

Obawy o bezpieczeństwo i dobytek

Poseł zwrócił uwagę, że podczas gdy w sąsiedniej gminie Maciejowice wały zmodernizowano, to w gminie Wilga, gdzie znajduje się 14 km wałów wiślanych i 3 km wałów wstecznych na rzece Wildze, nie rozpoczęto jeszcze żadnych prac.

To szczególnie niepokojące, ponieważ region ten jest zagłębiem sadowniczym, a produkcja owoców i warzyw jest źródłem utrzymania dla tysięcy osób. Ewentualna powódź mogłaby bezpowrotnie zniszczyć dorobek wielu pokoleń.

Woźniak pytał ministrów m.in. o to, kiedy rozpocznie się modernizacja, na jakim etapie są prace projektowe i z jakich środków rząd zamierza sfinansować inwestycję.

Rząd ma plany, ale bez terminów

W odpowiedzi wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski poinformował, że państwowe przedsiębiorstwo Wody Polskie zaplanowało realizację dwóch zadań na tym terenie. To rozbudowa obwałowań rzeki Wisły i Wilgi, która ma objąć m.in. podniesienie wałów i ich wzmocnienie oraz umocnienie brzegów obydwu rzek. - Realizacja zadania jest skomplikowana, m.in. ze względu na ograniczenia przestrzenne, jak bliskie sąsiedztwo drogi wojewódzkiej nr 801 - zauważył wiceminister.

Drugim zadaniem jest zabezpieczenie prawego brzegu Wisły w miejscowości Tarnów, aby powstrzymać jego erozję.

W obu przypadkach na razie mowa jest jednak tylko o opracowaniu dokumentacji projektowej i uzyskaniu niezbędnych pozwoleń. Prace budowlane będą mogły ruszyć dopiero po zabezpieczeniu na ten cel środków finansowych. W odpowiedzi nie podano żadnych konkretnych dat ani źródeł finansowania.

Oficjalnie stan wałów jest "dostateczny"

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zapewnia, że stan wałów jest na bieżąco monitorowany. Służby regularnie przeprowadzają kontrole - zarówno coroczne przeglądy okresowe, jak i kontrole techniczne co najmniej raz na pięć lat.

Zgodnie z informacjami Wód Polskich, ostatnia kontrola techniczna wykazała, że obwałowania są w stanie „co najmniej dostatecznym z uwagami, niezagrażającym bezpieczeństwu”. Również coroczny przegląd z października 2024 roku określił ich stan jako dostateczny.

W ramach bieżących prac utrzymaniowych wały są konserwowane dwa razy w roku. Na 2025 rok zaplanowano takie prace na odcinkach Wólka Gruszczyńska - Karczew oraz Wilga - Holendry - Wólka Gruszczyńska - Stare Podole.

Poseł Grzegorz Woźniak, komentując odpowiedź rządu, nie kryje rozczarowania. - W odpowiedzi na interpelacje przedstawiciele obecnego rządu nie dali naszym mieszkańcom terenów nadwiślańskich nadziei na szybką realizację modernizacji obwałowań - podsumowuje w mediach społecznościowych.

JS

Zdjęcia: archiwum eGarwolin.pl, Poseł Grzegorz Woźniak/Facebook