
Dziś we wczesnych godzinach porannych, na DK17, w rejonie miejscowości Korytnica doszło do zderzenia samochodu osobowego z autokarem, którym podróżowało 20 osób. Na miejsce zdarzenia zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej.
Zdarzenia drogowe z udziałem autokarów, które przewożą pasażerów, z założenia są dla służb mundurowych dużym wyzwaniem. Ratownicy muszą być przygotowani na najgorszy scenariusz i wiele poszkodowanych osób. Tak było i dziś, gdy we wczesnych godzinach porannych na drodze krajowej nr 17 doszło do zderzenia autokaru przewożącego 20 osób z osobówką. Takie zgłoszenie nie wróżyło nic dobrego. Na miejsce zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej. Na szczęście, nikt z podróżujących nie odniósł obrażeń. Strażacy pomogli pasażerom opuścić autokar.
– Przed godz. 4 do Stanowiska Kierowania PSP w Garwolinie wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym na krajowej „17” w Korytnicy. Uczestniczył w nim samochód osobowy Peugeot Partner i autobus marki Jelcz, którym podróżowało dwadzieścia osób. Żadna z nich nie odniosła obrażeń. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, umożliwili otwarcie drzwi w autobusie oraz pomogli pasażerom w jego opuszczeniu. Ponadto odłączono zasilanie elektryczne w samochodzie osobowym – informuje st. kpt. Tomasz Biernacki, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
W akcji trwającej blisko dwie godziny uczestniczyły dwa zastępy PSP i sześć zastępów OSP.
Czytaj także: Wypadek autokaru na DK17: 5 osób nie żyje, 25 w szpitalu
ur
Fot. poglądowe: archiwum eGarwolin
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
8 zastępów straży ? Mam pytanie ile zastępów jedzie do pożaru?
najczęściej dwa
Ile jedzie do pożaru? Zależy jakiego... ale zawsze tyle aby było wystarczająco..
Kolego weź pod uwagę że w autobusie mogło być nawet ponad 40 osób plus samochód osobowy którzy mogli potrzebować pomocy. Strażacy przyjeżdżający na miejsce akcji muszą udzielić pomocy poszkodowanym zabezpieczyć miejsce zdarzenia i wykluczyć inne różne zagrozenia. Np uwolnić uwiezione osoby z pojazdu. Odbierający zgłoszenie strażak bierze to pod uwagę jeśli nie ma zbyt wiele informacji o zdarzeniu. Więc pewnie dlatego wysłał tyle sił i środków do tego zdarzenia. A nieraz do ugaszenia pożaru wystarczają dwa zastepy. :)
Brawo straż! Słuszna decyzja wzywanie jednostek z dalszych odległości a pomijanie miejscowych oraz sąsiednich jednostek... brak słów
Pomijane? Wedle przepisów jako pierwsze jednostki jadą ksrg.. Tak ktoś wymyślił..
Kilka jednostek z KSRG co mają bliżej było pominietych a wzywa się jednostki z dalszych miejscowość... Najważniejsza że nic poważnego się nie stało i nikt poważnie nie ucierpiał.
No tak wzywane są KSRG. A kolega pomyślał że nie może być tak, że będą wezwane wszystkie jednostki z danej gminy do takiego zdarzenia bo musza byc na gminie jednostki które w razie innego zdarzenia np. Pożaru pojadą do niego na terenie tej gminy. Pewnie kolega nie pomyślał bo nie ma odpowiedniej wiedzy na ten temat.
Przede wszystkim wzywa sie takie jednostki straży, które mają strażaków odpowiednio przeszkolonych i odpowiedni sprzęt medyczny.