
24 maja do wieczności odszedł Jan Sęk. Piłkarze, trenerzy i wszyscy kibice Orła Parysów są pogrążeni w smutku.
64-latek był wieloletnim kibicem i dobroczyńcą klubu obecnie występującego w Klasie B.
-Nie da się policzyć wszystkich spotkań, które pan Jan obserwował na naszym obiekcie, jak również podczas meczów wyjazdowych. Był człowiekiem, który obserwował nas niemal na każdym treningu. Orzeł Parysów miał w sercu -mówi Łukasz Kwiatkowski.
Co ciekawe, przyjeżdżał na obiekt rowerem, bo nie miał prawa jazdy. Nie był z Parysowa, a z Łukówca - jednak pokochał Orła bez pamięci.
Zawodnik klubu podkreśla, że w ostatnich latach Jan Sęk był również członkiem zarządu.
-Odszedł jeden z nas. Panie Janku nie sposób słowami wyrazić poczucia pustki i smutku jakie ogarnęły nas wraz z i informacją o nagłej śmierci. Będzie nam tu pana bardzo brakowało. Do zobaczenia w sektorze "Niebo" -dodaje.
Pogrzeb ŚP. Jana Sęka odbędzie się 27 maja o godz. 14:30 w kościele w Parysowie.
(map)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie