
Od 8 lat gromadzą się co roku, aby uczcić pamięć ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Oddając hołd poległym, chcą pokazać, że stanowią jedność i stale domagają się prawdy o tragicznym locie rządowego Tupolewa, w którym zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.
W minioną niedzielę, w Górznie odbyły się obchody 8. rocznicy tragedii smoleńskiej oraz 78. rocznicy mordu katyńskiego. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele parafialnym p.w. Św. Jana Chrzciciela w Górznie.
Widzimy jak powstaje współczesna Targowica
Wygłaszający homilię proboszcz parafii ks. prałat Jerzy Kalinka, nawiązując do burzliwej historii Polski, przypomniał, że przed laty, niezgoda w narodzie i zdrada targowicka, sprowadziły na nasz kraj rozbiory. Proboszcz stwierdził, że w roku jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, cieszymy się z wolności, ale z niepokojem patrzymy na niezgodę w narodzie, brak zjednoczenia, zdradę i wszelkiego rodzaju donosicielstwo na Polskę. – Widzimy jak powstaje współczesna Targowica, nowa Targowica. Kiedy nieprzychylne Polsce, zagraniczne media i wtórujące im nasze, polskie, w środowisku nazywają spokojny marsz faszystowskim. Rodzi się pytanie, do czego dążą ci współcześni targowiczanie? – pytał duchowny.
Ponownie spłynęła polska krew na rosyjską ziemię
Po nabożeństwie przemaszerowano przed budynek Urzędu Gminy w Górznie, przed którym mieści się tablica, upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Tutaj, po odegraniu i odśpiewaniu hymnu narodowego, głos zabrali gospodarze uroczystości i zaproszeni goście, których powitał wójt gminy Górzno Waldemar Sabak. Włodarz przypomniał, że właśnie mija 8 lat od chwili, gdy nasza ojczyzną wstrząsnęła tragiczna wiadomość o śmierci członków rządowej delegacji, lecącej na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. – Niedowierzanie, szok. Jak to możliwe, że w piękny, sobotni poranek ginie cała elita naszego narodu na czele z prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim i jego małżonką, prezydentem na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim, pracownikami Kancelarii Prezydenta, przedstawicielami Sejmu, Najwyższej Izby Kontroli, prezesem Narodowego Banku Polskiego, parlamentarzystami, duchownymi, przedstawicielami rodzin katyńskich? Ale to okazało się faktem. 96 osób poległo w 70. rocznicę tragedii katyńskiej. Ponownie spłynęła polska krew na rosyjską ziemię – mówił wójt gminy Górzno Waldemar Sabak.
Chcą poznać prawdę
Włodarz gminy podkreślił, że członkowie delegacji lecieli oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Wówczas, prezydent Kaczyński miał przekazać, że to był mord. Nie zdążył. Waldemar Sabak podkreślił, że lokalna społeczność od 8 lat, co roku gromadzi się w Górznie, aby oddać hołd ofiarom tragicznych zdarzeń sprzed 78 i 8 lat oraz przekazywać cały czas pamięć o tych wydarzeniach. Włodarz zaznaczył, że nadal pozostaje wiele znaków zapytania dotyczących tragedii smoleńskiej. Wyraził nadzieję, że kiedyś społeczeństwo polskie pozna ostatecznie prawdę. Dodał, że liczy na to, że nie będzie musiało czekać tyle, co na prawdę o zbrodni katyńskiej. Waldemar Sabak, dziękując mieszkańcom i gościom za udział w obchodach, podkreślił, że gmina Górzno jest dobrym przykładem na to, że mieszkańcy stanowią jedność.
Pamięć jest naszym obowiązkiem
Podczas tegorocznych obchodów w Górznie, jak rzadko, dopisywała piękna pogoda. Uwagę na to zwrócił poseł na Sejm RP Grzegorz Woźniak, który zaznaczył, że bez względu na deszcz, śnieg czy inne złe warunki pogodowe, w Górznie mieszkańcy zawsze spotykali się, aby uczcić pamięć poległych. – Pamięć jest naszym obowiązkiem – podkreślił parlamentarzysta. Grzegorz Woźniak opowiedział, że próbował wyjaśnić swojemu przyjacielowi z Hiszpanii, dlaczego w Polsce pamięć o wydarzeniach historycznych jest tak ważna. Tłumaczył mu, że Polska miała trudną historię. – My jesteśmy dumnym narodem, który nigdy nie podkulił ogona – stwierdził poseł, który dziękując władzom gminy i mieszkańcom za pamięć, przypomniał, że to w Górznie, już po 2 latach od katastrofy postawiono tablicę upamiętniającą jej ofiary. Dodał, że dopiero po 8 latach i wielu próbach wyśmiewania miesięcznic, waśniach i kłótniach, postawiono pomnik w Warszawie. Przyznał, że jest plan stworzenia pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – O historii trzeba pamiętać, a w Górznie ta pamięć jest kultywowana – mówił poseł Woźniak.
Żal, ból, pamięć, modlitwa
Podczas uroczystości, list od wicemarszałek Senatu RP Marii Koc odczytał jej asystent Michał Jaworski. Wicemarszałek przypomniała w nim, że 78 lat temu, w okrutny sposób, obca ziemia pochłonęła elity naszego państwa i że 8 lat temu, pod Smoleńskiem, w tragicznych okolicznościach zginęło 96 osób z prezydentem na czele. Maria Koc zaznaczyła, że spojrzenie na zbrodnie poprzez pryzmat żalu, bólu, pamięci i modlitwy pozwala społeczeństwu odbudować się. Wicemarszałek wyraziła także nadzieję, że prawda zwycięży i mimo tego, że bywa bolesna, pozwala iść do przodu.
– Nie ma większej ofiary, niż ta złożona z życia. Ci, których wspominamy właśnie taką ofiarę złożyli – mówił radny sejmiku województwa mazowieckiego Krzysztof Żochowski. Radny podkreślił, że ci, którzy zginęli w Katyniu mogli przejść na stronę wroga i uniknąć śmierci. Zginęli, bo było jasne, że nie zdradzą. – Myślę, że podobnie było w przypadku pana prezydenta Kaczyńskiego i jego współpracowników – stwierdził Krzysztof Żochowski, który dodał, że pamięć, zarówno o ofiarach Katynia, jak i katastrofy smoleńskiej zobowiązuje nas do dbania o ojczyznę.
Przekazali swoisty testament
– Dobrze, że tu jesteśmy. Dobrze, że pamiętamy o naszych przodkach, o ważnych wydarzeniach historycznych. Tragicznych, ale tych wydarzeniach, które mają swoją symbolikę. Nikt nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Żyjąc, pracujemy dla innych. Umierając, przekazujemy swoisty testament. Ten testament został przekazany w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie. Przekazany z miłości do ojczyzny. Z pokazaniem, że trzeba walczyć, trzeba być nieugiętym, aby tą niepodległość zdobyć na nowo. Ten testament przekazała również delegacja, która leciała do Katynia – mówił starosta Marek Chciałowski, który zaznaczył, że myśli, że komisja Antoniego Macierewicza przedstawi niebawem prawdę o wydarzeniach ze Smoleńska. Włodarz powiatu, dziękując za zorganizowanie uroczystości, dodał, że miłość do ojczyzny to także codzienna praca oraz budowanie wspólnoty i jedności.
Poza osobami zabierającymi głos, w uroczystych obchodach w Górznie udział wzięli m.in.: dyrektor centrali KRUS w Warszawie Kazimierz Sionek, reprezentantka Kancelarii Rady Ministrów Elżbieta Woźniak-Sionek, komendant powiatowy PSP w Garwolinie bryg. Krzysztof Tuszowski, zastępca komendanta powiatowego policji w Garwolinie podinsp. Krzysztof Kędziorek, przedstawiciel WKU w Garwolinie kpt. Przemysław Czuj, radni powiatowi Jacek Woźniak i Mirosław Walicki, który jest jednocześnie kierownikiem ARiMR w Garwolinie, przewodniczący rady gminy Górzno Krzysztof Skwarek, wiceprzewodniczący Robert Ochnio, radni gminy, sołtysi, dyrektorzy jednostek organizacyjnych, poczty sztandarowe Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu „Gołąb”, 1. Pułku Strzelców Konnych im. Cesarza Napoleona, szkół i jednostek OSP oraz strażacy i mieszkańcy gminy i powiatu.
Tej niedzieli w Górznie nie zabrakło złożenia kwiatów przed tablicą, upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej. O oprawę mszy świętej i dalszej części uroczystości zadbała orkiestra dęta w Górznie pod batutą kapelmistrza Ryszarda Szewczyka. Obchody uświetnił krótki program artystyczny w wykonaniu uczniów szkoły w Górznie.
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Boże widzisz swojego sługę który z ambony wygłasza taką homilję i nie grzmisz. Manipulacja i taniec na grobach ludzi którzy zginęli w Smoleńsku. Tak wygląda współczesny patriotyzm? ś.p. JPII pogoniłby to towarzystwo wzajemnego dochodzenia jedynie słusznej PISprawdy.
Do czego to dochodzi, że sekretarka jakiegoś dyrektora w KPRP zajmuje ważniejsze miejsce niż poseł RP i radny Sejmiku Mazowieckiego. Tak to już chyba w tym PiSie jest, że sekretarki są nie tylko od parzenia kawy.
Polityka w kościele, norma.
nie było żadnej katastrofy smoleńskiej, był mord smoleński (senator Grzegorz Peczkis z PIS). Główną przyczyną katastrofy prezydenckiego tupolewa były dwie eksplozje (prof Binienda) (...) Zabicie polskiego prezydenta na pokładzie polskiego samolotu w 2010r (red. Stankiewicz).
Niech się chamstwo patrzy jak się bydło bawi
ciekawe ile lewackie trole dostają za takie wpisy