
Po 50 latach pracy z Wilgą Garwolin, Stanisław Buszta, zasłużony trener sekcji lekkoatletycznej, postanawia ograniczyć swoją aktywność w klubie. Choć odchodzi z codziennej pracy z zawodnikami, nie żegna się definitywnie z miejscem, któremu poświęcił większość swojego życia. Nadal zamierza wspierać klub i jego nowych podopiecznych.
Radość i ulga czy smutek? Jakie emocje towarzyszą Panu w tym momencie?
Wszystkiego po trochu. Cieszę się, że moja praca będzie kontynuowana. Z drugiej strony, odczuwam pewien żal, bo kończy się etap, któremu poświęciłem znaczną część swojego życia. Praca w klubie była wyzwaniem. Zostawiam po sobie wiele sukcesów moich podopiecznych na różnych szczeblach sportowych.
Cieszę się również, że klub znalazł mojego następcę - to dla mnie szczególnie ważne, bo jest nim mój wychowanek, Mateusz Kondej. Dzięki temu będę mógł w końcu nieco odpocząć.
Oczywiście jest też smutek, bo trudno rozstać się z czymś, co było nieodłączną częścią mojego życia przez tyle lat. Ale taka jest kolej rzeczy.
Czy to oznacza definitywny koniec Pańskiej działalności w klubie?
Nie zamierzam jeszcze całkowicie odchodzić z Wilgi. Na razie ograniczę swoją aktywność do prowadzenia jednej sekcji - zajmę się zawodnikami trenującymi dyscypliny rzutowe: pchnięcie kulą, rzut oszczepem i rzut dyskiem.
Planuję prowadzić dwa treningi w tygodniu, co z pewnością odciąży Mateusza w jego nowych obowiązkach. Ze względu na brak odpowiednich warunków na głównym stadionie, treningi będą odbywać się na obiektach przy ulicy Stacyjnej.
Jak zamierza Pan jeszcze wspierać klub?
Przede wszystkim będę wspierał Mateusza Kondeja w kwestiach administracyjnych. Pomogę mu w przygotowywaniu dokumentacji, w tym licencji zawodników, dokumentów startowych czy związanych ze sponsoringiem i finansami sekcji lekkoatletycznej.
Cieszę się, że mogę przekazać sekcję w dobre ręce, a zawodnicy będą mogli nadal korzystać ze stypendiów sportowych. W miarę możliwości chcę też pełnić funkcję opiekuna sekcji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie