"Mandat traktowałam jako ogromną odpowiedzialność"

Wieloletnia rada powiatowa Teresa Bąk podsumowała swoją działalność na niwie powiatowej i podziękowała za współpracę

- Zegar nieubłaganie odmierza nam czas. Mijają godziny, dnie, miesiące, lata... Mija życie. W dokumencie osobistym każdego z nas jest taki 11-cyfrowy kod zwany PESEL-em i to właśnie on podsuwał mi myśl "kobieto odpocznij". Posłuchałam i podjęłam decyzję, by nie startować w bieżącym roku w wyborach samorządowych - mówiła Teresa Bąk podczas sesji Rady Gminy Miastków Kościelny (12 kwietnia), która zdecydowała się zrobić bilans po pięciu kadencjach rady powiatu. - Kiedy sięgam myślą wstecz wierzyć się nie chce, że w samorządzie powiatowym przepracowałam z woli wyborców ponad 21 lat. Mandat radnej traktowałam nie jako zaszczyt, ale jako ogromną odpowiedzialność - oznajmiła.

Przez dwie kadencje Teresa Bąk była wiceprzewodniczącą rady powiatu, w czasie kolejnej kadencji członkiem zarządu powiatu. Przez długi okres zasiadała w Radzie Społecznej SPZOZ w Garwolinie.

- Dziś, kiedy podsumowuję ten długi okres czasu i pracy, czynię to z satysfakcją i poczuciem dobrze spełnionej służby społecznej. Służby czynnej, aktywnej, oddanej ludziom i idei samorządności - przyznała.

Zrealizowano wiele inicjatyw

Zauważyła, że wiele jej wniosków, inicjatyw, pomysłów, sugestii zyskało akceptację i zostało zrealizowanych na rzecz poprawy warunków życia mieszkańców powiatu, w tym gminy Miastków.

- Pomogłam licznym rodzinom w rozwiązywaniu ich problemów i spraw. Sprawując mandat radnej udało mi się wesprzeć indywidualnie wiele osób w ważnych potrzebach - wspominała.

T. Bąk uczestniczyła w działalności organizacji pozarządowych, w licznych akcjach charytatywnych oraz wspierała misje w Afryce. Zaangażowała się w wydarzenie "Spotkajmy się w Miastkowie". - Różnorodność działalności społecznej sprawiała mi radość i poczucie, że jestem jeszcze komuś potrzebna - podkreślała.

Priorytetem była dla niej poprawa stanu dróg powiatowych. Kładła nacisk na poprawę bezpieczeństwa dla pieszych. - Moim pomysłem i działaniem, z trudem przekutym w sukces, były nowe przystanki autobusowe dla wysiadających i wsiadających przy drodze krajowej na ulicy Staszica w Garwolinie z myślą o pacjentach przychodni i pacjentach punktu pobrań próbek do laboratorium. Nie mniej łatwo było mi starać się o uruchomienie nowej linii autobusowej tak zwanej „pętli” na trasie Garwolin Dworzec - Sulbiny - Garwolin Dworzec, m.in. z dwoma przystankami na ulicy Mazowieckiej, dla ułatwienia dojazdu od dworca do wielu instytucji zlokalizowanych przy tej ulicy - wymieniała.

"Lekceważące czasem zachowanie VIP-ów"

 Radna zaznaczyła, że w tej niełatwej lecz ambitnej i odpowiedzialnej pracy samorządowej starała się być konsekwentna, zdeterminowana i zasadnicza. - Było to może niewygodne dla niektórych władz, co dało się odczuć. Ale mnie nie zrażało lekceważące czasem zachowanie VIP-ów, przejawy braku szacunku. Zawsze miałam na uwadze to, że kto nie ma szacunku do drugiego człowieka, ten przede wszystkim nie ma szacunku do samego siebie - podkreślała.

- W tak ważnym dla siebie czasie dziękuję Panu Bogu za zdrowie i siły, że mogłam, będąc już emerytem, przez tak długi okres pełnić swoją społeczną służbę - podsumowała.

Teresa Bąk podziękowała mieszkańcom, swoim wyborcom, pracownikom urzędu gminy, organizacjom społecznym na czele z OSP, szkołom, policji, Bankowi Spółdzielczemu w Miastkowie, ośrodkowi zdrowia, księżom, siostrom zakonnym, stowarzyszeniu emerytów i rencistów oraz sołtysom. Gminie życzyła dalszego rozwoju. 

- Ja, jak zasugerował mi PESEL, będę próbować odpoczywać na ile będzie mi dane czasu, choć będę się interesować tym, co dzieje się w gminie i powiecie - zakończyła.

Na jej ręce kwiaty złożył przewodniczący rady gminy Marcin Zając.

JS
Zdj. Powiat Garwoliński