Pogoda teraz: 11°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Na terenie dworca PKS powstaną nowe sklepy
Fragment terenu dworca PKS w Garwolinie zostanie wydzierżawiony. Na 30 arach powierzchni powstanie dwupiętrowy budynek przeznaczony pod działalność handlową. Radnych powiatowych PiS zastanawia dlaczego o przetargu wiedziało niewiele osób i dlaczego dzierżawca zapłaci za m ² tylko 4 zł.
Prezes PKS w Garwolinie Bogdan Kozioł podczas ostatniej sesji rady powiatu przedstawił sytuację ekonomiczno-finansową przedsiębiorstwa. Zebrani dowiedzieli się, że spółka ma szanse zakończyć rok na plusie oraz planuje wydzierżawić część terenu dworca. Nieopodal Galerii Widok, której właściciel wygrał przetarg na 30-letnią dzierżawę terenu, ma powstać kolejny budynek, w którym również będzie prowadzona działalność handlowa.
PKS zakończy rok na plusie
Prezes przedsiębiorstwa poinformował radnych, że wrzesień dla PKS w Garwolinie był miesiącem lepszym, niż miesiące wakacyjne. Dzięki powrotowi uczniów do szkół i zakupom biletów miesięcznym PKS osiągnął zysk na działalności przewozowej w kwocie 30 tys. zł. Zysk został osiągnięty także na działalności pozaprzewozowej. Po 9 miesiącach tego roku strata spółki przekracza kwotę 300 tys zł. – Plan jest taki, że na koniec roku osiągniemy wynik dodatni, niewielki ale zysk. Jesteśmy w stanie to osiągnąć. Udało się sprzedać jedną z działek, ale nawet z pominięciem tej sprzedaży, wynik powinien być dodatni – mówił Bogdan Kozioł. Prezes spółki podkreślił, że ważnym osiągnięciem było obniżenie kosztów przedsiębiorstwa i zmniejszenie funduszu wynagrodzeń, co jest jednoznaczne ze zmniejszeniem zatrudnienia o 50 osób. Bogdan Kozioł zwrócił uwagę zebranych na fakt niskich wynagrodzeń pozostałych pracowników. Średnia płaca w PKS to 2500 zł brutto. – To bardzo mało i w najbliższym czasie musimy doprowadzić do tego, żeby przedsiębiorstwo zaczęło zarabiać i żebyśmy mogli więcej płacić naszym pracownikom. Gdy coś się ruszy w gospodarce, to oni znajdą inną pracę i odejdą – stwierdził prezes spółki, który planuje także zatrudnianie młodych pracowników oraz zmianę systemu wynagrodzeń.
Bogdan Kozioł zaznaczył, że mimo tego, że autobusy są stare, udało się zwiększyć ilość realizowanych usług transportowych. Spółka osiąga dobre wyniki na sprzedaży paliwa, powierzchni reklamowych i czynszach za wynajem. Na wiosnę spółka poszerzy działalność pozaprzewozową o wykonywanie przeglądów układów klimatyzacji w samochodach. Zastrzyk finansowy ze sprzedaży działek wraz z innymi środkami (wkład własny, kredyt) ma pozwolić przedsiębiorstwu na zakup kilkunastu nowych autobusów. Wynik finansowy PKS w Garwolinie ma również poprawić się dzięki dzierżawie części terenu dworca.
Najcenniejsze miejsce na dworcu: 4 zł za 1m ²
– Został rozpisany przetarg na wybór dzierżawcy. Wpłynęła jedna oferta i jest zgodna z oczekiwaniami od strony finansowej. Zadeklarowana kwota za m ² jest taka jak oczekiwaliśmy, czyli minimum 4 zł – informował prezes spółki, który dodał, że oferent przedłożył również koncepcję zagospodarowania terenu i jest ona teraz analizowana. Dzierżawca mógł wybrać 30 arów z powierzchni około pół hektara przy ul. Kościuszki i wzdłuż ul. Olimpijskiej. W najcenniejszym miejscu na dworcu (po prawej stronie od wjazdu na teren dworca) ma powstać budynek murowany, dwukondygnacyjny, przeznaczony pod działalność handlową. – Dla nas to ważne, żeby na tej części dworca, której nie wykorzystujemy też zarabiać – przekonywał do słuszności dzierżawy prezes spółki. Radny Maciej Kurowski (PiS) chciał wiedzieć gdzie pojawiło się ogłoszenie o przetargu, ponieważ przegląda strony z tego typu informacjami i takiego ogłoszenia nie widział. Z odpowiedzi udzielonej przez prezesa Kozioła wynika, że ogłoszenia o przetargu pojawiły się na stronie internetowej PKS w Garwolinie, prasie lokalnej, jednym z portali, Rzeczpospolitej oraz w ogłoszeniowym branżowym portalu ogólnopolskim. Prezes zapewniał również, że o nieograniczonym przetargu wiedziała zarówno rada nadzorcza spółki, jaki i zarząd powiatu.
Dzierżawa pod budy dałaby milion
Bogdan Kozioł przekonywał radnych, że dzięki dzierżawie przedsiębiorstwo zarobi rocznie około 150 tys. zł i zaoszczędzi dodatkowo blisko 50 tys. zł dzięki nie płaceniu podatku za ten teren. Radnych zastanawiała jednak cena m ², która została określona w przetargu. Radny Kurowski porównywał dzierżawę terenu pod budki, znajdujące się na terenie dworca. Ich właściciele za m ² płacą około 50 zł. – Przy myśleniu biznesowym lepiej wydzierżawić to pod budy, może trochę ładniejsze, ale jaka różnica jeśli chodzi o wpływy: nie 200 tys. zł, ale milion – stwierdził radny PiS. Starosta Marek Chciałowski przekonywał, że dzięki temu, że dzierżawca decyduje się inwestować w budowę, przychody dla spółki będą wieloletnie.
Po posiedzeniu sesji rady powiatu poseł Grzegorz Woźniak (PiS) podczas krótkiej konferencji określił dzierżawienie fragmentu dworca za 4 zł za m ² jako niegospodarność. – Jest to sprawa dziwna. Nigdzie nie widziałem informacji o przetargu. 85% spółki to własność powiatu. To najlepsza działka w mieście. Wydzielić 30 arów na 30 lat? Na to zgody nie będzie wśród radnych PiS – mówił parlamentarzysta.
(ur) 2013-11-04 07:24:09
Aplikacja egarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo eGarwolin.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Praca 177
- Usługi i firmy 55
- Nieruchomości 43
- Motoryzacja 24
- Dom i ogród 23
- Elektronika / AGD 18
- Rolnicze 18
Reklama
Reklama
gdzie był ten przetarg :lol: , bo chętnie bym zainwestował kasę, aby dalej robiła kasę.
Gdyby to "budżetówka" musiała dzierżawić ten teren, cena byłaby pewnie na poziomie 1000zł za metr, a że to "prywaciarz", to jedynie 4zł. A to Polska właśnie!
[quote name="Wiktor"]Może się mylę, ale w tym momencie wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem dla mieszkańców Garwolina i okolic byłaby prywatyzacja PKSów, najlepiej w ręce Pana Wołoszki-mielibyśmy spokój, porządek, a przejazdy małymi busami byłyby przyjemne i tanie.[/quote]Trochę utopia. Teraz Pan Wołoszka musi walczyć o klientów (niezbyt mocno ale jednak), więc ceny biletów są niskie. Jak PKS padnie to konkurencja zniknie i Wołoszka wrzuci ceny takie jakie będzie chciał.Poza tym nie liczcie, że Wołoszka przywróciłby trasy, które PKS zlikwidował. To prywatna firma, więc wyśle swoje autobusy tylko tam gdzie mu się będzie opłacało. A jak gminy zaczną mu płacić za ich przywrócenie, aby zapewnić dostępność transportową terenu (teraz nie chcą tego robić, bo "PKS powinien!") to wszyscy solidarnie będziemy się zrzucać na nowe autobusy u Pana Wołoszki. Jak za PRLu.
30 arów to jest 3000 m kw.x 4 zł = 12000 zł miesięcznie. Rocznie 144 000 zł. Przez 30 lat trzeba zapłacić ok. 4,5 mil zł dzierżawy.Na wydzierżawionej działce trzeba za parę milionów postawić obiekt, który sprosta wkoło rosnącej konkurencji i znaleźć na te lokale wiarygodnych dzierżawców.W moim przekonaniu biznes plan zrobiony po bandzie i obarczony sporym ryzykiem. Wygranym jest PKS który co roku zainkasuje 150 tyś nie robiąc nic, a przy okazji poprawi wizerunek tej ostoi socjalizmu jaki został w centrum miasta.Dziwię się Panu Woźniakowi że jako były przedsiębiorca angażuje się się w populistyczne akcje, ale nie od dziś wiadomo że polityka rozum odbiera - miłośnik buraków -
ten Pan potrafi wszystko sprzedać, mamę też.
A to nie wygrał przetargu ten, co go na koniec poprzednij kadencji na zarząd przyprowadził były starosta z "koncepcją" zagospodarowania dworca?
kupują ,,nowe"" autobusy, a po co skoro kursy są praktycznie tam gdzie sie opłaca, a niektóre miejscowości są kompletnie pomijane stawiając w niezręcznej sytuacji ich mieszkańców :sigh:
:-) Rozpisać nowy przetarg .wywiesić ogłoszenia na mieście i umieścić na stronie STAROSTWA i po krzyku.Pozdrawiam!!!!konio
Może się mylę, ale w tym momencie wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem dla mieszkańców Garwolina i okolic byłaby prywatyzacja PKSów, najlepiej w ręce Pana Wołoszki-mielibyśmy spokój, porządek, a przejazdy małymi busami byłyby przyjemne i tanie.
nie będę się silił na pisanie komentarzy, bo ta sytuacja nie wymaga komentarza, tylko doniesienia do CBA, co niniejszym czynię.
A kto będzie właścicielem budynku po 30 latach dzierżawy ?
znowu cyrki.. za taką cenę sam chętnie bym wydzierżawił i coś postawił! a informacji nie widziałem o przetargu
odnosze , może dziwne, wrażenie że Ci,którzy mieli wiedzieć o przetargu, wiedzieli;)))))
To dziwne źe pod małe obiekty handlowe cena wynosi 60 zł za metr a pod pawilon handlowy 4zł, wnioski wyciąqnijcie sami ;-)
Zastanawia mnie fakt, że nie wiem jak Wy ale wrażenie można odnieść, że PKS zarabia na wszystkim ale nie na taborze.. :-)