
Telewizja Polsat znowu odwiedza nasz powiat! Popularny program "Nasz Nowy Dom" odmienia życie kolejnych rodzin. Gdzie tym razem zawitała Katarzyna Dowbor z ekipą Polsatu? Poznajcie poruszające historie dwóch rodzin oraz daty emisji odcinków, pokazujących remonty ich domów.
W tej edycji programu „Nasz Nowy Dom” ekipa Polsatu z Katarzyną Dowbor odwiedziła powiat garwoliński dwa razy. W lutym ekipa wyremontowała dom w Podzamczu (gm. Maciejowice), a w tym tygodniu przyjechała do Woli Starogrodzkiej w gminie Parysów, gdzie redakcja eGarwolin gościła na planie.
Śmierć mamy była ogromną traumą
Dziś w Woli Starogrodzkiej odbywa się wielki finał, podczas którego 4-osobowa rodzina ogląda efekty remontu swojego domu. Telewizja Polsat wyremontowała dom, w którym mieszka ojciec wychowujący samotnie trójkę dzieci – dwóch synów i córkę. Tata pracuje i opiekuje się dziećmi. Jak podkreśla prowadząca program "Nasz Nowy Dom" Katarzyna Dowbor, mężczyzna jest bardzo dobrym tatą, bardzo wrażliwym i odpowiedzialnym. Wszystkie dzieci się uczą i wszyscy bardzo się starają.
– Jest to rodzina po dużych przejściach. Te dzieci bardzo przeżyły śmierć matki. To była kochająca się, dobra rodzina, która rzeczywiście cały czas liczyła na cud, że ta mama jednak przeżyje, że skończy się to zupełnie inaczej, niż się skończyło. Śmierć mamy była dla nich wszystkich ogromną traumą. Z jednej strony rzeczywiście żyli w trudnych warunkach. Może nie tak tragicznych, jak często my te różne rodziny znajdujemy, bo tu ze względu na chorobę mamy była zrobiona łazienka, a są domy, gdzie nie ma łazienki i bieżącej wody. Tu to wszystko było, ale było biednie. To wszystko było takie „doklejane”. Cały dom to było takie „doklejanie”. Tu jeszcze jeden fragment, tu jeszcze jeden i tak własnymi siłami próbował tata coś robić. Myślę, że dla tych dzieciaków, które przeżyły ogromną traumę to, że coś się zmieni, że nie będą patrzeć na te miejsca, gdzie ta mama ciężko chorowała i umierała, że to będzie zupełnie inny dom, niż ten, który zostawili kilka dni temu, to będzie bardzo ważne. Uważaliśmy, że ten remont jest ważny dla psychiki dzieciaków – mówi Katarzyna Dowbor.
Do tej pory, tata spał w kuchni, a trójka rodzeństwa, w tym pełnoletni chłopiec, nastoletnia dziewczynka i chłopiec, chodzący do szkoły podstawowej, w jednym pokoju. – Trudno mieć trzy sypialnie w 40-metrowym mieszkaniu, ale nasz dzielny architekt Maciek bardzo fajnie to rozwiązał. Jestem zaskoczona jestem jego pomysłem i myślę, że nasi widzowie też będą zaskoczeni, że można zrobić taki projekt – dodaje prowadząca program "Nasz Nowy Dom".
Emisja 10. odcinka, w którym widzowie poznają historię tej rodziny oraz zobaczą niesamowitą metamorfozę ich domu, była zaplanowana na 2 maja.
Już w czwartek historia rodziny z Podzamcza
Dużo wcześniej, bo już w najbliższy czwartek (14 marca), widzowie Polsatu zobaczą odcinek nakręcony w Podzamczu w gminie Maciejowice.
– Tam jest bardzo dzielna mama! Niesamowicie dzielna kobieta, którą zostawił partner, gdy urodziła dziecko. W tym samym czasie dziecko urodziła jej siostra, zmagająca się z problemem alkoholowym. Bohaterka programu, widząc kilka razy, że jej siostra chodzi do parku i porzuca to dziecko, wzięła dziewczynkę do siebie. Kobieta załatwiła kwestie prawne i od lat jest rodziną zastępczą dla swojej siostrzenicy. Dzielnie wychowuje te dwie dziewczynki, które są w tym samym wieku – mówi Olga Toporowska, producentka programu "Nasz nowy dom". – Kobieta traktuje dziewczynki identycznie. Nie ma sytuacji, że to jest moja córka, a ta nie – zaznacza Katarzyna Dowbor. Zarówno prowadząca program, jak i jego producentka przyznają, że podczas remontu domu w Podzamczu i nagrywania odcinka nie były w stanie zorientować się, która z dziewczynek jest biologiczną córką kobiety, a która nie.
Historia mieszkanki Podzamcza zrobiła ogromne wrażenie na ekipie Polsatu. – Ta kobieta zarabia na życie sprzątając, a przez 7 czy 8 lat, po pracy, chodziła pracować w pole. Ciężko pracowała fizycznie, odkładała każdy grosz i kupiła takie obrzydliwe mieszkanie w popegeerowskim bloku, ale już nie dała rady go wyremontować, tym bardziej, że doszły poważne problemy zdrowotne – mówi Olga Toporowska. Postawa matki dziewczynek zaskoczyła ekipę również wtedy, gdy jeszcze nie było wiadomo, czy „Nasz Nowy Dom” zrobi remont jej domu. – Powiedziała „to trudno, ja będę dalej pracować i ja wyremontuje” – wspomina Katarzyna Dowbor, która dodaje, że kobieta urzekła ją nie tylko swoją siłą, ale też równym traktowaniem dziewczynek i ich mądrym kierowaniem. – Moim zdaniem, nic tej kobiety nie zatrzyma. Ona jest tak twardą babką! Może ze dwa razy łza jej się w oku zakręciła. Nic jej nie rusza – stwierdza producentka programu, która dodaje, że widzowie mogą spodziewać się w odcinku z Podzamcza niespodzianki. Będzie nią obecność popularnego tancerza. Kogo? Przekonamy się już w czwartek!
Kliknij tutaj i obserwuj facebookowy fan page programu "Nasz Nowy Dom".
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Brak słów, szkoda, ze zajmują się remontowaniem mieszkań osobom, ktore nie potrzebują tej pomocy, bo same sobie radzą. Ta Pani prowadzi własna firmę sprzątająca, kupila mieszkanie za gotówkę(60tys). Mieszkanie było w dobrym stanie i na pewno nadawało się do mieszkania. Kilka dni przed wizyta ekipy zostało zdemolowane przez rodzine tej oto pani. A szanownych dziennikarzy uprzejmie proszę o sprawdzanie publikowanych informacji, bo aż szkoda czytać takie nieprawdziwe artykuły.
Treść komentarza...
Nie wierzę w to co czytam (!) Kim trzeba być żeby do tego stopnia się posunąć wypisując takie FARMAZONY! MIESZKANIE DO GRNERALNEGO REMONTU! Proponuję nie wsadzać dzioba tu i wstydu wiecej nie robić tylko OGARNĄĆ SWOJE ŻYCIE zamiast chlapać ozorem i pokazać coś Ty ANONIMO warta... Masz jakiś dziwny problem z własną osobowością i nie stać cię na POŁOWĘ TEJ WOLI WALKI JAKĄ MA TA KOBIETA. Ekipa wpadła ODŚWIEŻYĆ TO PRZYTULNE MIESZKANKO twoim zdaniem? Phhi.. wstyd mi za takich mieszkańców jak Ty. O zgrozo co za czasy... ZAZDROŚĆ to zły doradca wiesz???
Oliwia, nie oceniaj tej Pani, bo nie wiesz przez co musiała przejść, żeby być w tym miejscu w którym jest teraz. Jeżeli ktoś ciężko pracuje i dochodzi do tego, że teraz sam daje pracę innym to może właśnie trzeba pokazać, że można, że nie trzeba zazdrościć, tylko ruszyć „cztery litery” i wziąć się za siebie. Przeczytaj jeszcze raz ten artykuł (tylko tym razem ze zrozumieniem) i wyciągnij z niego wnioski, jak będziesz pracowała to może kiedyś Ciebie będzie stać na to żeby kupić mieszkanie, życzę Ci tego i może nawet będzie w bardzo dobrym stanie i żaden remont nie będzie potrzebny, tylko to jest o wiele trudniejsze niż oplucie kogoś przez Internet.
Odnoście się do mojego komentarza nawet nie wiedząc w jakim stanie to mieszkanie było, to się nazywa głupota dopiero!