
Hmm… kolejna kawa, kolejny papieros i nic do głowy nie przychodzi – myśli sobie Sara. Nasz prezydent i jego świta jakoś przycichli, u sąsiada Koźlaka też jakoś niemrawo… Zobaczę, co w telewizji leci, może mnie natchnie – pomyślała Sara i włączyła jedyny słuszny kanał.
O, „Rejs”, kultowy filmy, można obejrzeć – pomyślała i…
A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje…
W tym momencie w głowie Sary zapaliła się żaróweczka. Już wiem! – pomyślała. Wyłączyła telewizor i zasiadła do komputera.
W pewnym państwie niedaleko naszego Bajdolina nakręcono bardzo ciekawy film, w którym bohaterowie narzekają na brak akcji i brak dialogów. Jednym słowem, nic się nie dzieje. Ten tekst chcę przenieść tutaj do Bajdolina, bo wiosna już jest, życie budzi się po zimie, wszyscy są radośnie podekscytowani, a nasze życie polityczne obumarło, brakuje afer, donosów. Można więc napisać, że wszystko jest w normie. Zamiast więc tropić kolejne afery, których jakoś nie widać, składam najserdeczniejsze życzenia wielkanocne.
(Sara Rarytas) 2010-03-31 12:22:43
O czym powinna napisać Sara? Masz pomysł, napisz do autorki powieści: sara.rarytas@egarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie