
- No i mamy swój kraj, swoją stolicę, no i Prezydenta – zawtórowali Gryzli i Jaś Fasola. – To był naprawdę dobry pomysł Wokulskiego.
- Tak, wiem – zgodził się Koźlak. – Ale kończmy już to świętowanie. Tutaj, panowie, mam dla was teki ministrów. Ty, Gryzli, będziesz ministrem zdrowia, a ty, Fasola, ministrem rolnictwa. Żaden z was nie zostanie premierem, na to stanowisko mam już kogoś na oku.
Gryzli i Fasola uśmiechnęli się krzywo, bo obaj mieli chrapkę na stanowisko premiera. Koźlak, odwrócony do nich plecami, nie zauważył niezadowolenia swoich kompanów i mówił dalej:
- Musimy uważać na to, co robimy. Nasze państwo ma być lepsze od Grajdolina. Musimy uczyć się na ich błędach i nie możemy ich powtarzać. Wokulski, tak jak ja, od kilku dni jest prezydentem. Musi się jednak grubo tłumaczyć ze wszystkiego, a jego poddani zaczynają się buntować. Chyba szykuje się przewrót w jego parlamencie, jego bezradni posłowie donoszą na głowę państwa i podburzają lud, a sam prezydent musi pisać odezwę do narodu.
- Cooo? Odezwę do narodu? – zapytali Gryzli i Fasola.
- Tak, panowie, tak, jego bezradni zagłosowali TAK i powstało to minipaństwo, ale teraz odwróciło im się w głowach i podburzają lud za pomocą propagandowych pisemek i wywrotowców umieszczonych w regionalnych portalach.
- Tak, wiem, widziałem – powiedział Fasola.
- Ale co napisał w odezwie? – chciał wiedzieć Gryzli.
- Już wam czytam – odpowiedział Koźlak.
Narodzie mój ukochany, Ludu pracujący Grajdolina!
Ja, Wasz prezydent, pragnę być z Wami! Pragnę być jednym z Was! Wszystko, co robię, jest z myślą o Was! Są jednak jednostki, które próbują mnie zdyskredytować i oskarżać. Pokazują minusy naszego państwa, zamiast mówić o plusach. Decyzja o realizacji tej inwestycji – inwestycji w nowe państwo – nie była łatwa. Osiągnęliśmy jednak duży i niekwestionowany sukces na skalę światową. Trzeba zaznaczyć, że nasza młoda demokracja, która wzbudza tyle emocji, ma jeszcze trochę do nadrobienia. Wpływa na to wiele czynników:
Sprawy związane z ustaleniem projektu parlamentu.
Pozyskanie środków z UE na funkcjonowanie państwa.
Trudności z opozycją, w konsekwencji czego pominięto i nie uzgodniono wielu spraw związanych z naszym państwem.
Niedoprecyzowanie w fazie projektów sposobu likwidacji oznakowania byłego miasta i wstawienia w to miejsce oznakowania nowego, wyznaczającego granice naszego państwa.
Pragnę podkreślić, że NIGDY Was, mój Narodzie, nie zawiodłem. I tym razem, tak jak zawsze, wszystko zostanie w stosownym czasie naprawione. A opozycja i wywrotowcy, zamiast krytykować głowę swojego państwa, niech wezmą się wreszcie do pracy i pomogą w rozwoju naszej nowej młodej demokracji.
Wasz prezydent
(Sara Rarytas)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie