"Okrągły stół i kulisy III RP" - fotorelacja

W związku z dwudziestą już rocznicą obrad Okrągłego Stołu zarówno media jak i instytucje kulturalno-wychowawcze ogarnęła wielka dyskusja. Nie ominęła ona również naszego miasta.

W piątek 20 lutego 2009 r. w sali kinowej Domu Kultury odbyła się konferencja pt. „Okrągły stół i kulisy III RP”. Organizatorami było Centrum Sportu i Kultury oraz Katolickie Liceum Ogólnokształcące. W spotkaniu udział wzięli dr Antoni Dudek, historyk i politolog z Instytutu Pamięci Narodowej oraz Stanisław Michalkiewicz publicysta i felietonista czasopisma „Najwyższy Czas”. Dyskusję poprowadził Robert Kuźbida, nauczyciel historii z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, co ważne, w spotkaniu udział wzięła młodzież z pobliskich szkół.

Wszyscy którzy przybyli na konferencję, mieli okazję otrzymać kawałek solidnej lekcji historii dotyczącej tamtego czasu i warunków w jakich wówczas znajdowała się Polska.

Geneza, przebieg, jak i znaczenie obrad Okrągłego Stołu przedstawiona została z dwóch różnych punktów widzenia, zatem, jak padły słowa „wnioski mogą być różne”. Każdy miał szansę sam ukształtować swoje zdanie na temat. Dr Antoni Dudek dokładnie omówił filary będące przyczyną Okrągłego stołu, tj. zmiany zachodzące w ZSRR i jej silny wpływ na władze w Polsce, bardzo złe nastroje społeczne w kraju spowodowane m.in. głębokim kryzysem ekonomicznym, rosnąca w siłę opozycja i znaczący wpływ Kościoła. Wszystko to bowiem spowodowało pewna zapaść systemu władzy. Pan Michalkiewicz przedstawił sytuację w nieco odmiennym świetle, stwierdził, iż idea Okrągłego Stołu zrodziła się z teorii złego, tłumiącego wszelakie działania komunizmu, które należało zmienić. Poruszył on znaczenie ustawy o działalności gospodarczej, która zmieniła zasady ingerencji państwa w działalność przedsiębiorstw. Umowa zawarta w trakcie obrad miała na celu zachować pewien układ pomiędzy odpowiednimi osobami.

Pomimo, iż obaj panowie mieli odmienne zdania na temat znaczenia Okrągłego Stołu, obaj przyznali sobie rację, że to nie te obrady były przełomem dla Polski. Przełomowe było wszystko to co wydarzyło się później, czyli przede wszystkim kwietniowe wolne wybory i dalsze lata 90-91, lata zmian.

Bezpośredni kontakt wszystkich uczestników konferencji dał możliwość zadawania pytań, ale i wygłoszenia własnego zdania. Jedyna szkoda, iż nie każdy wytrwał do końca.