Powrót do korzeni. Wernisaż wystawy Romana Błachnio w Galerii Korytarz

Sierpniowy wieczór, 1 sierpnia, na długo zapisze się w pamięci mieszkańców Sobolewa. W Galerii Korytarz, działającej przy miejscowym Gminnym Domu Kultury, odbył się wernisaż malarstwa Romana Błachnio – artysty pochodzącego z Sobolewa, który po latach powrócił z wystawą w swoje rodzinne strony.

Wydarzenie przyciągnęło liczne grono gości: mieszkańców, pasjonatów sztuki, a także przyjaciół i znajomych artysty z dawnych lat. Od początku podkreślano jego silne związki z Sobolewem – miejscem, które ukształtowało go nie tylko jako twórcę, ale i człowieka.

Pejzaże, wspomnienia i dom, którego już nie ma

Roman Błachnio, który inspiruje się twórczością mistrzów takich jak Józef Chełmoński czy August Renoir, od ponad czterech dekad przenosi na płótno otaczającą go rzeczywistość. Na wystawie zaprezentował obrazy olejne i akrylowe, w tym urokliwe pejzaże Ziemi Kozienickiej i rodzinnego Sobolewa.

Szczególnym dziełem, które poruszyło publiczność, był obraz rodzinnego domu artysty. Jak podkreślono podczas wernisażu, jest to "dom, którego już nie ma, ale który żyje na nowo w jego pamięci i na płótnie".

Goście z wielkim zainteresowaniem wysłuchali także opowieści o innych pasjach pana Romana – rzeźbie w drewnie, która zdobyła uznanie za granicą, zwłaszcza w Norwegii.

Rodzinna pasja i serdeczna atmosfera

Wzruszającym momentem była opowieść o artystycznych tradycjach w rodzinie Błachnio. Okazało się, że pasję do sztuki twórca dzieli ze swoją córką Moniką i wnuczką Wiktorią, przekazując kolejnym pokoleniom wrażliwość na piękno.

Wieczór upłynął w serdecznej atmosferze. Rozmowom z artystą nie było końca, a goście z uznaniem podziwiali nie tylko jego warsztat malarski, ale przede wszystkim "szczerość emocji, jaka bije z każdej pracy".

– Wystawa Romana Błachnio to nie tylko wydarzenie artystyczne, ale i symboliczny powrót do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło – do Sobolewa, do kółka plastycznego prowadzonego przez pana Jerzego Włodarczyka, do szkoły podstawowej, w której po raz pierwszy zajaśniała iskra twórczego talentu – podsumowała dyrektor Domu Kultury, Aneta Niedźwiedzka.

Dyrektor podziękowała artyście za tę wyjątkową podróż, wyrażając nadzieję, że Galeria Korytarz stanie się dla niego kolejnym ważnym miejscem artystycznych spotkań, a dla mieszkańców źródłem dumy i inspiracji.

fot. Gminny Dom Kultury Sobolew