
Dziś (07.03.09r.) około godziny 18.00 miał miejsce pożar budynku gospodarczego w miejscowości Kolonia Unin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
widać ze ktoś z grupy dowodzącej całym tym śmietnikiem jest nie wykształcony jak konserwatorzy
Do wypowiedzi z dn 09.03 2009 o godzinie 15.39.38.Naucz się pisać bo napisałeś jedno zdanie a byków tyle że w Podstawówce lepiej piszą
a Łysy to gdzie??i panszyszek który du.. liże ??
Każdy się boi podpisać więc pomyślałem że ja zrobię to hurtem za wszystkichjeśli kogoś pominąłem to serdecznie przepraszam. Ja, Franek, Generał, Kempes, Boczek, Kiler, Szeryf, Robson, Eryk, Marian, Młody Gromek. Pozdrawiam wszystkich. Buźka Miśki :*
Każdy się boi podpisać więc pomyślałem że ja zrobię to hurtem za wszystkich jeśli kogoś pominąłem to serdecznie przepraszam :-) Pozdrawiam wszystkich. Buźka :-)
gdyby ludzie z Jana Pawła II dostali sie do władzy to by napewno taka wpadka by się nie zdarzyła.Cały sprzęt był by gotowy do akcji i chodził by ja szwajcarski zegarek albo i lepiej
o widzę że ktoś już porusza temat władzy, można rządzić i nic z tego nie mieć tylko głosy krytyki a można być zwykłym strażakiem i działać prawie ze 100 % skuteczności gdzieś słyszałem ze na terenie całego powiatu. Trochę podpatruję tą straż z bliska i z daleka, i chyba komuś się grunt pod nogami pali, o może lepiej tak że wpada we własne dołki coś mi tak do uszy wpadło na mieście. Mam nadzieje że oni się tam dogadają i będą działali jeszcze lepiej niż kiedyś
po pierwsze anonimowy z komentarza pod moim jeśli nie wiesz dokładnie kto tak napisał to się nie odzwywaj jeśli nie masz pewnych informacji kto tak pisze bo jednak się pomyliłeś, a po drugie jak takie coś piszesz to miej odwage się podpisać
a widać że do że do wszytko narzekają ludzie z Jana Pawła II nie mogą się pogodzić że uch nie ma przy władzy
co do dojazdu na miejsce akcji czas jest liczony od momentu zadysponowania do akcji w tym przypadku przez Powiatowe Stanowisko Kierowania załączenie syreny alarmowej poprzez zgłoszenie się jednostki OSP drogą radiową zapytanie co? kto? gdzie? kiedy? ile? jak? po co ? dlaczego ? co? ..... i potwierdzenie ze wyjeżdża do momentu dojazdu na miejsce akcji i nikt nie wnika czy 40 km/h czy 100km/h bo droga czyli czas jazdy był porównywalny co do innych zadysponowanych zastępów (JRG) wiem Panowie (Panie) musicie szukać w czymś innym tego długiego czasu dojazdu. Czytając wasze wypowiedzi mogę tylko powiedzieć że OSP zbierała się strasznie długo tak jak pisze ananimowy to samochody zawiodły, sprzęt a bycie w KSRG zobowiązuje aby sprzęt był przepalany właściwie konserwowany itd. Uważam że ta sprawa nie powinna zostać zamknięta ktoś musi wyciągnąć z tego wnioski (prezes naczelnik ) i ie dopuścić do ponownej takiej sytuacji. Widzę że OSP Garwolin dysponuje dość sporą ilością sprzętu potrzeba jeszcze dobrej ręki która ogarnie wszytko a i jeszcze ludzi. pozdrawiam
ludzie przecież o ile mi wiadomo OSP Garwolin jest KSRG i jast taki ktos jak konserwator który bierze za to pieniądze a co byś powiedzial jakby sie tobie dom palił i straz by nie przyjechała bo samochody do pożaru popsute i przyjechali by do ciebie samochodem do wypadków.
wolny czas dojazdu wiąże się zarazem z bezpieczeństwem ratowników. niech ktoś nie narzeka ze wolno itp. bo kto by nie kierował pojazdem musi uważać na innych na drodze i dowieź ratowników całych na akcje by mogli nieś pomoc innym a żeby nie jechano do nich samochodem technicznym do wypadku.
Popieram Twoja wypowiedz masz 100%racje
Hańba OSP Garwolin Dzieki dwóm konserwatorom sprzętu pożarniczego samochód średni nie wyjechał do akcji,,nie odpalił,,drugi ponoć też nie sprawny.Wyjazd nastąpił Lublinem a dojazd na miejsce akcji był bardzo długi.Może należy pomyśleć Panie Prezesie o zmianie konserwatorów na ludzi co mają pojęcie.